Reklama

Za 60% udziałów spółki Arctic Russia firmy Novatek i Gazprom Nieft zapłacą włoskiemu Eni 2,94 mld $. W ubiegłym tygodniu 40% jej udziałów za 1,8 mld $ odsprzedał Rosnieftowi inny włoski koncern- Enel. Arctic Russia posiada 49% aktywów firmy SeverEnergia operującej dawnymi aktywami Jukosu w Jamalsko- Nienieckim Okręgu Autonomicznym Federacji Rosyjskiej. Są one niezwykle bogate w gaz ziemny.

Powyższa transakcja jest bardzo ciekawa z powodu wymiany sojuszy do jakiej doszło pomiędzy rosyjskimi potentatami energetycznymi. W ostatnich miesiącach to Rosnieft pod rękę z Novatekiem próbował ograniczać zapędy Gazpromu i jego spółek- córek. Tymczasem w przypadku transakcji związanej z Arctic Russia gigant zarządzany przez prawą rękę Władimira Putina- Igora Sieczina, sam padł ofiarą konkurentów. Jak widać zbyt duży apetyt gazowy największej naftowej firmy na świecie wyrażającej zainteresowanie nie tylko aktywami Enel, ale także Eni, został doraźnie poskromiony. Pewne jest także to, że nie stało się to bez wiedzy i akceptacji ze strony rosyjskich władz.

Wydarzenia te nie są jedynym przykładem odwrócenia sojuszy w nasilającej się rywalizacji pomiędzy rosyjskimi spółkami energetycznymi. Tak należy traktować również proponowane przez Rosnieft poprawki do ustawy o liberalizacji eksportu LNG, która przeszła właśnie przez pierwsze czytanie w Dumie. Gdyby zostały one przeforsowane to stałyby się niewygodne dla Novateku. Obecny projekt ustawy pozwala bowiem tej prywatnej firmie na niczym nieskrępowany eksport LNG, natomiast postulowane zmiany miałyby go ograniczyć do surowca pochodzącego wyłącznie z posiadanych przez nią pól gazowych. Zamysł Rosnieftu sprowadza się w tym przypadku do uczynienia z kosztownych inwestycji Novateku na Dalekiej Północy Rosji sine qua non eksportu LNG. Taki ruch z pewnością wyrówna szanse obu firm, pierwszej- prywatnej a drugiej- państwowej i tym samym zmuszonej do ponoszenia ciężaru zagospodarowywania Arktyki wbrew biznesowej opłacalności takiego przedsięwzięcia.

Rozgrywka wokół złóż gazowych należących do SeverEnergia, czy ustawy liberalizującej eksport LNG pokazuje, że Kreml gotów jest inicjować nawet ostre formy wewnętrznej konkurencji między kluczowymirosyjskimi podmiotami energetycznymi byle uzyskać korzyści zewnętrzne. Jest to bowiem proces ściśle kontrolowany przez władze, mający umożliwić rosyjskim spółkom głębsze wejście w trudne rynki (o czym świadczy rozstrzygnięcie najważniejszych napięć między Rosnieftem i Transnieftem dotykających interesów zagranicznych Federacji Rosyjskiej takich jak: budowa kompleksu petrochemicznego Nachodka oraz dostaw ropy do Chin i na Białoruś). Jednym z doskonale obrazujących ten fakt przykładów jest Polska. To właśnie pod pretekstem rozbieżności w interesach firm energetycznych ze Wschodu próbuje się w ostatnim czasie torować Novatekowi bądź Rosnieftowi możliwość dostaw LNG nad Wisłę (byłoby to działanie na niekorzyść Gazpromu).  

 

Reklama

Komentarze

    Reklama