Reklama

Ropa

Orlen rozważa odwołanie od decyzji KNF ws. nałożonej na spółkę kary pieniężnej

Fot. PKN Orlen
Fot. PKN Orlen

PKN Orlen rozważa możliwości odwołania się od decyzji Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), która nałożyła na koncern 750 tys. zł kary za niedopełnienie obowiązku informacyjnego dotyczącego spadku wartości aktywów grupy Orlen Lietuva w 2014 roku.

Sprawa, którą zajął się KNF, dotyczy informacji ze skonsolidowanego sprawozdania finansowego PKN Orlen za I półrocze 2014 r., opublikowanego 23 lipca 2014 r., gdzie spółka wykazała utworzenie odpisów aktualizujących wartość aktywów trwałych i wartości niematerialnych w wysokości 5,042 mld zł, przy czym sam odpis aktualizujący wartość aktywów rafineryjnych grupy Orlen Lietuva wyniósł 4,187 mld zł.

 

„Nieprawidłowość dotyczyła nieprzekazania Komisji, spółce prowadzącej rynek regulowany oraz do publicznej wiadomości informacji poufnej o wynikach przeprowadzonego testu na utratę wartości aktywów Grupy Orlen Lietuva, powstałej najpóźniej w dniu 14 lipca 2014 roku, skutkujących koniecznością dokonania odpisów aktualizujących, które miały istotny wpływ na wyniki finansowe emitenta za I półrocze 2014 roku” - napisano we wtorkowym komunikacie KNF.

 Zobacz także: Rekordowy rating PKN Orlen

Zobacz także: Wyzwania geopolityczne argumentem za fuzją Orlenu i Lotosu [KOMENTARZ]

 

W opinii KNF, wyniki testu na utratę wartości aktywów grupy Orlen Lietuva były znane spółce najpóźniej 14 lipca 2014 r. „Dlatego też bez względu na to czy wartość odpisów aktualizujących była ostateczna czy mogła jeszcze ulegać zmianom, informację o odpisach aktualizujących należało przekazać niezwłocznie, nie później niż w terminie 24 godzin” - napisano w komunikacie KNF.

 

„Przyjęliśmy do wiadomości decyzję KNF z dnia 25 kwietnia 2017 r. o nałożeniu kary pieniężnej na PKN Orlen, związanej z publikacją sprawozdania finansowego PKN Orlen za I półrocze 2014 r. Nie podzielamy tego stanowiska i w chwili obecnej analizujemy treść opublikowanego komunikatu KNF pod kątem możliwych środków odwoławczych” – podkreśliło biuro prasowe płockiego koncernu poproszone przez PAP o komentarz.

 

Według KNF, informacje o czynnikach mogących wpływać na znaczne pogorszenie wyników finansowych są szczególnie istotne i powinny być znane uczestnikom rynku kapitałowego. Brak informacji o konieczności dokonania odpisów w znacznej wysokości, mających istotny wpływ na wynik finansowy powodował, iż uczestnicy rynku kapitałowego pozbawieni byli ważnej informacji dotyczącej spółki publicznej.

 

W komunikacie z 23 lipca 2014 r. PKN Orlen informował, że w II kwartale osiągnął zysk netto na poziomie 134 mln zł, a za ówczesnych sześć miesięcy - 273 mln zł bez uwzględnienia dokonanych odpisów wartości aktywów grupy spółki. Jak podał wówczas płocki koncern, w II kwartale 2014 r. dokonano tam odpisów w wysokości ponad 5 mld zł, które dotyczyły aktywów rafineryjnych litewskiej grupy Orlen Lietuva, czeskiej grupy Unipetrol oraz grupy Rafinerii Jedlicze, a także aktywów petrochemicznych czeskiej Spolany z grupy Anwil. Największy udział w odpisie miała grupa Orlen Lietuva - prawie 4,2 mld zł oraz segment rafineryjny grupy Unipetrol - 711 mln zł.

 

PKN Orlen zaznaczył wtedy m.in., że odpisów dokonano po przeanalizowaniu wartości aktywów należących do grupy kapitałowej tej spółki, „uwzględniając m.in. perspektywy rynkowe, parametry makroekonomiczne oraz różnice pomiędzy wartością księgową a kursem akcji koncernu”.

 

Orlen Lietuva, dawniej Mażeikiu Nafta, to jedyna rafineria w krajach bałtyckich i jednocześnie największy podmiot na Litwie. PKN Orlen kupił w 2006 r. od Jukosu 53,7 proc. akcji ówczesnej Mażeikiu Nafta za 1,49 mld USD, a następnie na mocy umowy z rządem Litwy nabył 30,66 proc. za ponad 852 mln USD. Po sfinalizowaniu w 2009 r. umowy z litewskim rządem kupna pozostałych 10 proc. udziałów i przeprowadzonym wykupie od drobnych inwestorów, płocki koncern stał się właścicielem 100 proc. akcji litewskiej rafinerii, która zmieniła wtedy nazwę z Mażeikiu Nafta na Orlen Lietuva.

 

kn/PAP

 

Zobacz także: Orlen zainwestuje 200 mln zł w bezpieczeństwo energetyczne

 

Reklama

Komentarze

    Reklama