Portal o energetyce
Niemcy szykują się na ekstremalnie wietrzną niedzielę. „Ceny prądu mogą być ujemne”
![Fot. Pixabay](https://cdn.defence24.pl/2020/12/24/800x450px/KNQegjgqlIFa4JMBrHaOuOJTnKAgRv8Mu5iRdZy2.qdrk.jpg)
Prognozy pogody wykazują, że w niedzielę 27 grudnia niemieckie wiatraki mogą wygenerować ponad 100% zapotrzebowania RFN na energię elektryczną. Oznacza to, że ceny prądu mogą spaść do wartości ujemnych - ostrzegają eksperci.
Jak podaje portal montelnews.com, coraz więcej prognoz wskazuje na to, że najbliższa niedziela będzie w Niemczech bardzo wietrzna. Rodzi to poważne konsekwencje dla niemieckiej energetyki, w której pracuje ok. 55 GW zainstalowanych w turbinach wiatrowych na lądzie i morzu. Elektrownie te prawdopodobnie będą w stanie nie tylko pokryć całość zapotrzebowania RFN na energię elektryczną, ale nawet wyprodukować nadwyżkę.
Według cytowanych przez montel.com przewidywać, energetyka wiatrowa może wyprodukować w niedzielę aż 117% niemieckiego popytu na elektryczność. Byłby to nowy rekord wiatraków - poprzedni, z 1 stycznia 2018 roku, wyniósł 91,9%.
Taka sytuacja rodzi jednak problemy na rynku energii. Nadpodaż mocy wymusza konieczność manewrowania popytem. Eksperci spodziewają się, że ceny prądu mogą spać do wartości ujemnych, nawet od -3,97 euro za megawatogodzinę. Technicznie rzecz biorąc oznacza to, że sprzedawcy energii będą dopłacać klientom za pobór.
![image](https://cdn-legacy.defence24.pl/energetyka24.com/upload/2020-12-24/qlue3a_1324879402124897370486715119825855538477098o.jpg)
Książka dostępna tutaj.
Potężna generacja energii przez wiatraki może również zwiększyć ryzyko tzw. przepływów kołowych, które odczuwa m. in. Polska. Polegają one na przesyłaniu energii z północy Niemiec (gdzie pracuje najwięcej wiatraków) na południe tego kraju (gdzie znajduje się przemysł energochłonny) za pośrednictwem systemów energetycznych państw trzecich (np. Polski).