Reklama

Portal o energetyce

,,Nie zwalniamy tempa": Lotos prezentuje wyniki za pierwsze półrocze

  • Fot. Defence24.pl
    Fot. Defence24.pl

11 sierpnia w Warszawie odbyła się zamknięta konferencja prasowa, podczas, której Grupa Lotos zaprezentowała skonsolidowany raport obejmujący pierwsze półrocze roku 2015. Paweł Olechnowicz (prezes spółki) oraz Mariusz Machajewski (wiceprezes odpowiadający za kwestie finansowe), poinformowali, że pomimo trudnej sytuacji na rynku firma notuje dobre wyniki, które gwarantują jej stabilny rozwój w perspektywie długoterminowej.

W II kwartale 2015 roku Lotos wypracował zysk EBITDA (wynik operacyjny powiększony o amortyzację) na poziomie 755 mln zł (+69,5% kw./kw.). Zysk netto był o 101,4 mln zł niższy, aniżeli w I kwartale i wyniósł 479 mln zł. Ciekawie prezentują się dane dotyczące wyników finansowych segmentu Upstream, który pomimo potężnych spadków cen na światowych rynkach zanotował zysk w wysokości ponad 100 milionów złotych. Przedstawiciele Lotosu poinformowali również, że dług netto spółki wynosi w chwili obecnej blisko 5,6 mld zł. Jego wzrost nie jest jednak spowodowany zaciąganiem kolejnych zobowiązań, ale raczej wahaniami kursów walut i osłabieniem dolara. Wartym odnotowania jest fakt, że systematycznie spada stosunek długu do zysku EBITDA - w chwili obecnej znajduje się na poziomie akceptowalnym przez rynek.

,,Nie zwalniamy tempa. Wyniki finansowe Lotosu wykazują, że był to dobry kwartał i dobre półrocze dla spółki" – mówi Paweł Olechnowicz.

Korzystnie prezentują się dane dotyczące wydajności pracy rafinerii w Gdańsku, która rocznie przerabia ponad 10 milionów ton ropy – poziom wykorzystania nominalnych zdolności przerobowych wyniósł 100,3%. Obserwowany jest również generalny wzrost krajowego rynku sprzedaży detalicznej, który zdaniem władz Lotosu częściowo może być spowodowany ograniczeniem szarej strefy – niezależnie od przyczyn jest to dobry prognostyk dla wszystkich polskich firm paliwowych.

Komentując wyniki za II kwartał Paweł Olechnowicz poinformował, że jest z nich oczywiście zadowolony, ale spodziewał się, że będą ,,trochę lepsze”. Sytuacja na światowych rynkach zmusiła jednak spółkę do podjęcia działań operacyjnych w celu zwiększenia przepływów i wzmocnienia pozytywnych trendów w przyszłości. Bardzo ciekawą informacją w kontekście rozwoju grupy jest podpisanie kontraktu z włoskim Kinetics Technology – głównym wykonawcą programu EFRA, który pozwoli na zagospodarowanie ciężkiej pozostałości próżniowej z przerobu ropy i dodatkową produkcję ok 900 tys. ton wysokomarżowych paliw oraz 300 tys. ton koksu. Lotos zawarł umowę kredytową z ośmioma instytucjami, która dopina proces finansowania projektu – wysokość niezbędnych nakładów jest szacowana na 2,3 mld zł. Ma być on gotowy najpóźniej w III kw. 2018 roku.

,,Program EFRA jest naturalną kontynuacją technologicznego rozwoju rafinerii po Programie 10+ . Za trzy lata LOTOS i polska gospodarka będą dysponowali jedną z najnowocześniejszych rafinerii nie tylko w Europie, ale i na świecie. Skuteczna realizacja Programu Efektywność i Rozwój to poprawa sprawności zarządczej i obniżenie kosztów funkcjonowania firmy” – uważa Olechnowicz.

Pomimo przedłużających się rozmów z Polską Grupą Zbrojeniową i stocznią remontową Nauta, działalność firmy związana z pracami na złożu B8 koło Rozewia wydaje się przebiegać bez większych zakłóceń. Prezes Olechnowicz zadeklarował, że wydobycie ropy na tym obszarze powinno ruszyć w przyszłym roku. Wspomniał również, że dzięki dobremu modelowi biznesowemu, nawet przy założeniu dalszych spadków cen surowca, projekt wciąż będzie ekonomicznie opłacalny. Szef Lotosu, indagowany przez dziennikarzy, pokusił się o prognozę – według niego średnioroczna cena ropy ukształtuje się na poziomie ok. 60$ za baryłkę i raczej nie powinniśmy spodziewać się ani gwałtownych wzrostów, ani długotrwałych spadków poniżej granicy 50$.  Niemniej jednak w ciągu trzech najbliższych lat możliwy jest jej powrót w okolice 100$.

(JK)

Reklama

Komentarze

    Reklama