Reklama


Co w takim razie z zapowiadanym Trójpakiem? Przypomnijmy, to pakiet ustaw składający się z kompleksowej nowelizacji prawa energetycznego, wydzielonych przypisów dotyczących rynku gazu oraz ustawy o OZE. Skoro nie ma zgody PO na uchwalenie Trójpaku, jaka będzie przyszłość projektu?

Więcej: PO Konwencji: wraca węgiel, odnawialne źródła energii w odwrocie

Jak nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć PSL zamierza po wakacjach złożyć Trójpak jako projekt poselski PSL. O ile dalsze procedowanie nad nowelizacją prawa energetycznego jest prawdopodobne to losy projektu ustawy o OZE wydają się przesądzone.

Dlaczego ludowcom tak bardzo zależy na uchwaleniu ustawy o OZE? Bo strumień środków wspierających producentów energii odnawialnej (około 4 mld zł rocznie) trafia przede wszystkim do elektoratu PSL. Wielu byłych, prominentnych działaczy PSL to dziś przedsiębiorcy czerpiący korzyści właśnie z OZE. Dlatego między innymi PSL niepodzielnie rządzi spółką PSE Operator, która odpowiedzialna jest za przyłączanie nowych instalacji do krajowego systemu elektroenergetycznego.

Tymczasem sytuacja legislacyjna jest o tyle skomplikowana, że PO od kilku już lat obiecuje kompleksową nowelizację prawa energetycznego. Obowiązująca ustawa po kilkunastu nowelizacjach w wielu miejscach stała się co najmniej niejasna, by nie powiedzieć poszarpana. Jednym z pomysłów mających uporządkować ten prawny nieład było właśnie wydzielenie z prawa energetycznego przepisów dotyczących rynku gazu i zawarcie ich w odrębnym akcie prawnym. Podobny zabieg miał dotyczyć ciepłownictwa z tym, że kwestie interesujące ciepłowników miały zostać zawarte w oddzielnej części ustawy prawo energetyczne.

Więcej: Energiewende- energetyczna pułapka za bilion Euro

W tej sytuacji rynek czeka dalsza niepewność co do losów pakietu przepisów zwanych potocznie Trójpakiem. Co na to Janusz Piechociński? Nie wiadomo, nie pytamy, żeby się nie denerwował.

Maciej Sankowski

 

 
Reklama
Reklama

Komentarze