Reklama

Zgodnie z przewidywaniami analityków ceny ropy naftowej mogą niebawem sięgnąć 40 $ za baryłkę. Ma to związek m.in. z niemal całkowitym zapełnieniem istniejących magazynów, w których z myślą o przyszłych – wyższych cenach, lokowano do tej pory surowiec. Zbliża się moment, w którym nasycenie lokalnych rynków i znajdujących się na ich obszarze zdolności magazynowych przełoży się bezpośrednio na wzrost eksportu a w efekcie drastyczną nadpodaż ropy w kontekście globalnym. Szczególnie reprezentatywny dla powyższego scenariusza może okazać się przykład amerykański. Na marginesie warto jednak dodać, że to niejedyny powód spadających cen. Swojej produkcji nie zmniejszył do tej pory także OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową), mimo że część jego członków ponosi z tego tytułu olbrzymie straty. Spekuluje się, że wspomniany kartel tracący w ostatnich latach udziały w globalnym rynku na rzecz nowych graczy, postanowił podjąć z nimi walkę cenową (wydobycie ropy z konwencjonalnych złóż np. w Arabii Saudyjskiej jest drastycznie tańsze od wydobycia amerykańskich łupków). Choć z drugiej strony pojawiają się także hipotezy dotyczące amerykańsko – saudyjskiej kooperacji ukierunkowanej na pognębienie Rosji i Iranu.

Drastyczne spadki ceny ropy naftowej już bardzo mocno uderzyły w Moskwę. Zgodnie z symulacjami OPEC przy średniej cenie 55 $ za baryłkę Kreml otrzyma o 135 mld $ mniej wpływów budżetowych, co stanowi równowartość 10% PKB Rosji. Realne prognozy mówiące o spadku cen do poziomu 40 $ mogą być jednak dla tego kraju śmiertelnie groźne. Zdaniem analityków cytowanych przez Rosinvest.com w takim przypadku budżet federalny oparty o cenę 50 $ za baryłkę musiałby sięgnąć po środki finansowe do Funduszu Rezerwowego. Tych starczyłoby najwyżej do końca obecnego roku, gdyby trend cenowy na globalnym rynku naftowym utrzymał się.

Na początku marca rosyjskie media powołując się na wiceminister FR, Tatianę Nesterenko poinformowały, że rząd federalny planuje wydać w tym roku 52 mld $ z Funduszu Rezerwowego na łatanie dziury budżetowej. To ponad połowa środków jakie na nim zgromadzono (szacuje się go na 85 mld $). Według OPEC spadek cen ropy o 1 $ na baryłce oznacza dla Rosji mniejsze wpływy budżetowe rzędu 3 mld $. Gdyby ceny „czarnego złota” poszybowały na dłuższy czas w okolice 40 $ to faktycznie, tak jak stwierdzili eksperci cytowani przez Rosinvest.com, mogłoby to oznaczać, że Fundusz Rezerwowy zostanie opróżniony do końca roku.

Kwestia ta musi spędzać sen z powiek gospodarzowi Kremla. Naftowy koszmar już wkrótce może zagrozić programowi rosyjskich zbrojeń, który jest dziś już finansowany –w myśl hasła „armaty zamiast masła”- kosztem wydatków socjalnych i infrastrukturalnych.  

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. WinstonSen

    thanks benefit of this countless revealing website, living up the massive work check out this <a href=http://onlinecasinos-x.com>casino</a> offers