Wiceminister poinformował na konferencji prasowej w Warszawie, że polskie wątpliwości co do podstaw prawnych decyzji podejmowanych przez Unię Europejską ws. EU ETS zostały przedstawione w liście szefa MŚ Jana Szyszki przekazanym ministrom środowiska wspólnoty.
"Nie ukrywam, wzbudził bardzo duże zainteresowanie i ożywioną dyskusję w kuluarach nieformalnej rady w Bratysławie" - ocenił Sałek. W stolicy Słowacji odbywa się spotkanie ministrów ds. środowiska i klimatu UE.
Słowacja w tym półroczu przewodniczy pracom Unii Europejskiej.
"My dzisiaj zadajemy pytanie na poziomie KE, UE o to, czy dyrektywa o handlu uprawnieniami do emisji jest procedowana na właściwej procedurze prawnej. W świetle naszych analiz prawnych ta dyrektywa powinna być przyjmowana w trybie jednomyślności, co sprowadza się do tego, że powinna być inna podstawa traktatowa do procedowania tej dyrektywy" - powiedział Sałek.
Zdaniem resortu - wyjaśnił - dyrektywa EU ETS nie powinna być, tak jak obecnie, traktowana jako przepis środowiskowy, lecz jako przepis wpływający na strukturę energetyczną. Decyzje w tej sprawie powinny być więc jego zdaniem podejmowane w Radzie UE jednomyślnie, a nie większością głosów.
"W przypadku bezpieczeństwa energetycznego, miksu energetycznego, konieczne jest jednomyślne współdziałanie wszystkich państw członkowskich" - zaznaczył wiceminister.
Zobacz także: Wczorajsze nawałnice pozbawiły prądu 10 tys. osób
Zobacz także: Tauron Dystrybucja finalizuje kolejną ważną inwestycję