Sytuacja na litewskim rynku gazu
Roczna konsumpcja gazu na Litwie wynosi około 3,4 mld m3 i jest całkowicie zaspokajana poprzez dostawy świadczone ze strony Gazpromu. Przez kolejne 1,5 roku cena tego surowca będzie oscylować wokół 370 $ za tys. m3.1 To wynik obniżki na jaką przystał rosyjski koncern najprawdopodobniej z powodu bliskiego już terminu oddania pływającego terminala regazyfikacyjnego w Kłajpedzie.
W grudniu br. wspomniana infrastruktura powinna stać się operacyjna. W pierwszym roku jej działalności będzie możliwe sprowadzanie za jej pomocą około 1 mld m3 gazu, w przyszłości do 2 – 3 mld m3.2 Na chwilę obecną stronie litewskiej udało się zakontraktować u norweskiego Statoilu dostawy na poziomie 540 mln m3 rocznie w latach 2015 - 20. Cena tego błękitnego paliwa ma wahać się pomiędzy 336 $ a 373 $ i jest powiązana ze wskaźnikiem NBP tj. indeksem brytyjskiej giełdy gazu. Planuje się także kupno gazu na rynkach spotowych.3
Litwa wolna od Gazpromu?
Mimo omawianych zmian znaczenie Gazpromu dla litewskiego rynku gazowego pozostaje niezmiennie kluczowe. Większość dostaw nadal będzie realizowana przez ten koncern. Mało tego- surowiec rosyjski i norweski jaki w grudniu dotrze na Litwę będzie porównywalny cenowo, ale Rosjanie zachowają duże możliwości redukcji ceny. W tym kontekście zasadne wydaje się pytanie o to jak będzie kształtować się popyt na błękitne paliwo z pływającego terminala w Kłajpedzie? Tym bardziej, że zarzucono pomysł wykupu przez lokalne firmy obowiązkowych ilości gazu pochodzącego z tej instalacji.
Drugą istotną kwestią, którą należy poruszyć są zdolności magazynowe powstającego terminala. Wynoszą one 170000 m3, co przekłada się na zabezpieczenie około 3 tygodniowego litewskiego zużycia gazu.4To jedyne zdolności przechowywania błękitnego paliwa jakimi dysponuje Wilno.
Powyższy przykład pokazuje w jak niewielkim stopniu Litwa będzie zabezpieczona przed nagłym wstrzymaniem dostaw ze strony Gazpromu.
Co powinna zrobić Litwa?
Aby efektywnie zabezpieczyć się przed zakręceniem kurka z rosyjskim błękitnym paliwem Litwa musi przebudować istniejącą siatkę połączeń gazowych na swoim terytorium. Jest to możliwe dzięki sprzedaży przez Gazprom swoich udziałów w litewskim operatorze gazowym- Amber Grid5 Inwestycje w litewską sieć przesyłową powinny być ukierunkowane z jednej strony na rozbudowę rurociągu Kłajpeda-Kiemėnai co pozwoli na efektywne połączenie Litwy z łotewskim magazynem gazu w Inčiukalnis (zapowiedział to zresztą w lipcu były już minister energetyki RL Jarosław Niewierowicz6), z drugiej na budowę interkonektora z Polską (w sierpniu br. złożono do odpowiedniej agendy UE wniosek o jego współfinansowanie ze środków unijnych7.
Terminal w Kłajpedzie nie wystarczy...
Tylko realizacja omawianych przedsięwzięć pozwoli Litwie zabezpieczyć się przed nagłym wstrzymaniem dostaw gazu z Rosji. Terminal w Kłajpedzie nie rozwiązuje bowiem problemu magazynowego jaki trapi Litwę. Z drugiej strony na dzień dzisiejszy wielką niewiadomą pozostaje wielkość i charakter zakontraktowanego surowca LNG (trudno wyobrazić sobie by dostawy spotowe miały być podstawą litewskiej gospodarki) oraz docelowe możliwości jego sprowadzania (wzmiankowane 2 – 3 mld m3 w dalszych latach). Wpływ na to może mieć presja lokalnego popytu oraz innych regionalnych projektów takich jak terminale w Świnoujściu, w Estonii (lub Finlandii w zależności od decyzji KE), czy Rosji (inicjatywa Gazpromu). Tymczasem połączenie gazowe z Polską nie podlegałoby takim fluktuacjom i pozwalało Litwie w przyszłości uzyskać dostęp do surowca z Niemiec czy państw Grupy Wyszehradzkiej.
Przypisy: