Reklama

W pierwszym roku działalności dzierżawionego terminala Litwa będzie mogła sprowadzać za jego pomocą około 1 mld m3 gazu, w przyszłości do 3 mld m3 (a więc całe roczne zapotrzebowanie kraju).  Na chwilę obecną stronie litewskiej udało się zakontraktować u norweskiego Statoilu dostawy na poziomie 540 mln m3 rocznie w latach 2015-20. Cena tego błękitnego paliwa ma wahać się pomiędzy 336 $ a 373 $ i jest powiązana ze wskaźnikiem NBP tj. indeksem brytyjskiej giełdy gazu. Planuje się także kupno gazu na rynkach spotowych. 

Wilno liczy na to, że operacyjne FSRU zwiększy presję cenową na Gazprom, który pozostaje dla Litwy kluczowym dostawcą błękitnego paliwa (oferując 1000 m3 surowca za 370 $)W tym roku dobiega końca umowa długoterminowa z rosyjskim potentatem. 

Pływający terminal będzie także w niedalekiej przyszłości zabezpieczać kraj nad Niemnem przed ewentualnym szantażem gazowym. W tym celu musi zostać przebudowany rurociąg Kłajpeda-Kiemėnai  pozwalający na efektywne połączenie Litwy z łotewskim magazynem gazu w Inčiukalnis. Obecnie strona litewska dysponuje bowiem jedynie 170000 m3 przestrzeni magazynowej, co przekłada się na zabezpieczenie około 3 tygodniowego krajowego zużycia gazu. 

Z perspektywy biznesowej FSRU w Kłajpedzie ma obecnie znaczenie wyłącznie lokalne. Kraje bałtyckie stanowią bowiem "gazowe wyspy", co może zmienić dopiero powstanie Gazociągu Polska-Litwa. 

Warto podkreślić, że litewskie ministerstwo energetyki do tej pory nie poinformowało oficjalnie czy "Independence" jest połączony z krajową siecią przesyłową trwałym łącznikiem o dużej przepustowości. Tymczasem o możliwych problemach w tym zakresie swego czasu informował były minister gospodarki RL, Eugenijus Gentvilas.

Reklama
Reklama

Komentarze