Reklama

Klimat

Lego będzie produkować klocki z butelek po recyklingu

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Lego ogłosiło przełom, który pozwoli firmie produkować swoje legendarne klocki z plastikowych butelek z recyklingu zamiast z plastiku na bazie ropy, donosi Reuters, zauważając, że spółka od jakiegoś czasu ciężko pracowała nad alternatywą dla plastiku.

Duński producent zabawek każdego roku wykorzystuje do swoich produktów około 100 000 ton tworzyw sztucznych na bazie ropy naftowej i od jakiegoś czasu szuka nowych pomysłów, angażując blisko 150 inżynierów i naukowców. Wydaje się, że rozwiązaniem są plastikowe butelki z recyklingu, których odzyskanie jest uregulowane przepisami UE i USA.

„Jesteśmy bardzo podekscytowani tym przełomem” – powiedział Reutersowi wiceprezes Lego ds. odpowiedzialności za środowisko. „Chcemy, aby nasze produkty miały pozytywny wpływ na planetę, nie tylko dzięki zabawie, którą inspirują, ale także materiałom, których używamy” – dodał. 

Firma już używa bioetylenu z trzciny cukrowej do wytwarzania niektórych bardziej elastycznych elementów w swoich zestawach klocków. Wyzwaniem okazało się zastąpienie twardego plastiku podstawowego klocka-cegły.

Dążenie do przejścia z tworzyw sztucznych na biodegradowalne alternatywy nie jest ani nowe, ani ograniczone do producentów zabawek. W związku z ciągłym wzrostem ilości odpadów z tworzyw sztucznych na świecie i znacznie niższymi wskaźnikami recyklingu niż możliwe do osiągnięcia, stało się to poważnym i pilnym problemem.

UE zakazała niektórych tworzyw sztucznych jednorazowego użytku od 2 lipca tego roku, ale z zastrzeżeniem: „Gdzie zrównoważone alternatywy są łatwo dostępne i przystępne cenowo”. Przystępność cenowa tworzyw sztucznych jest jedną z rzeczy, które sprawiły, że stały się one tak popularne, podczas gdy większość alternatyw jest zwykle droższa. 

Kanada to kolejny kraj, który zakazał niektórych produktów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych, podobnie jak Kenia. Łącznie 170 krajów zobowiązało się do ograniczenia zużycia wszystkich tworzyw sztucznych do 2030 r. W tej chwili może to być jednak trudne, ponieważ rynek tworzyw sztucznych odnotowuje gwałtowny wzrost popytu.

Reklama
Reklama

Reklama

Komentarze

    Reklama