Reklama

„Pierwsze wyzwanie, przed którym stoimy to niska emisja. To są te emisje, które są generowane bezpośrednio przez transport w centrach naszych miast. To jest między 7 a 12% całości zanieczyszczeń, z którymi spotykamy się na codzień. Z nimi musimy sobie poradzić w pierwszej kolejności” – stwierdził polityk.

„Jeżeli chodzi o kwestię emisji gazów cieplarnianych to będzie to związane z ewolucją naszego miksu energetycznego i z pojawieniem się alternatywnych metod zaopatrzenia w energię elektryczną, również indywidualnych. W związku z czym to jest sprawa, która będzie ewoluowała w sposób stopniowy” – dodał Kurtyka.

„Myślę, że już mamy szereg prototypów, wielu wynalazców, przedsiębiorców, którzy prototypy [pojazdów elektrycznych – przyp. red.] wyprodukowało” – stwierdził Podsekretarz stanu w Ministerstwie Energii. Zdaniem Michała Kurtyki inną kwestią jest to kiedy pojawią się polskie marki. 

„Przygotowaliśmy plan elektromobilności, który zawiera trzy osie. Pierwsza to zwiększenie elektromobilności Polaków, druga – stabilizacja sieci elektroenergetycznej i trzecia – rozwój przemysłu elektromobilności. Spodziewamy się, że w latach 2017-18, to znaczy w pierwszym etapie realizacji tego planu, powstaną pierwsze prototypu [miejskiego samochodu elektrycznego – przyp. red.], których komercjalizacja będzie następnie przedmiotem prac na dalszych etapach tego planu” – uzupełnił swoją wypowiedź polityk.

„Niewątpliwie technologia samochodu elektrycznego, stojąca u podstaw tej technologii bateria, bardzo się zmienia, bardzo się rozwija. Maleją koszty, w związku z tym wiele wskazuje na to, że w okolicach 2020-2022 r. nastąpi taki strukturalny przełom, który spowoduje szerokie upowszechnienie się samochodów elektrycznych przynajmniej w centrach miast” – zakończył swoją wypowiedź Kurtyka. 

Zobacz także: EuroPOWER: Elektromobilność – polski pomysł na nowoczesną energetykę [RELACJA]

Reklama
Reklama

Komentarze