Reklama

Chemia

Konkurencja dla Grupy Azoty rośnie w siłę

Fot.:Grupa Azoty
Fot.:Grupa Azoty

Austriacki koncern Borealis podąża ślad w ślad za Grupą Azoty, jeśli chodzi o przygotowania do inwestycji polegającej na budowie instalacji do produkcji propylenu i polipropylenu.

Przypomnijmy, ze Grupa Azoty jest w trakcie prac nad inwestycją zakładającą rozpoczęcie w Policach produkcji propylenu i polipropylenu. Budowa kompleksu wytwórczego o mocach 400 tys. ton dla propylenu wystartuje w 2019 r. Obok tej instalacji wznoszona będzie także fabryka polipropylenu, czyli jednego z najbardziej masowych tworzyw sztucznych, którego Polska jest w tej chwili importerem.

Gdy informacje o planach Grupy Azoty były już kilkanaście miesięcy temu upublicznione, wówczas swoje zamierzenia przedstawił austriacki koncern Borealis, który z polską spółką konkuruje już w segmencie nawozowym. Otóż ogłosił on, że także chce wybudować instalację do produkcji propylenu, tyle że większą niż ta w Policach, bo o mocach ponad 700 tys. ton rocznie. Byłaby to niemal bliźniacza jednostka, bo Austriacy także chcą produkować propylen w oparciu o metodę PDH. Pierwotnie wydawało się, że to w Policach szybciej zostanie ukończona budowa, teraz jednak wiele wskazuje na to, że jeśli Borealis ostatecznie przystąpi do projektu, to jego kompleks w Belgii będzie gotowy jako pierwszy.

Zobacz także: PKN Orlen chce pełnej kontroli nad czeskim Unipetrolem

Co więcej teraz Austriacy przyznali, że bardzo mocno rozważają rozszerzenie zadania o wariant polipropylenowy. Rozpoczynają właśnie studium wykonalności w tym kierunku, które będzie przygotowywane przez najbliższe dziewięć miesięcy. Podany został już jednak termin ewentualnego ukończenia prac budowlanych: byłby to 2022 r. Obiekt ma być „klasy światowej”, co zwiastuje bardzo dużą skalę produkcji.

- W Europie dostawy polipropylenu nie nadążają za rosnącym popytem. Wraz z kurczącym się rynkiem dostaw i ciągłym rozszerzaniem aplikacji dla materiałów polipropylenowych potrzebne są dodatkowe inwestycje, aby zapewnić niezawodną platformę dla ciągłego, długoterminowego wzrostu zużycia polipropylenu. Nasze moce, które rozważamy uruchomić, będą wspierać zapotrzebowanie producentów elastycznych opakowań oraz wytwórców części samochodowych. W przypadku tej drugiej branży polipropylen jest bowiem najszybciej rozwijającym się materiałem polimerowych, jeśli chodzi o liczbę zastosowań – powiedziała Maria Ciliberti, wiceprezes koncernu Borealis.

ML/CiB

Reklama
Reklama

Komentarze