Reklama

Wywiady

Zielony konserwatyzm Meloni. Kita: Włochy chcą prawicowej polityki klimatycznej

Nowa premier Włoch Giorgia Meloni
Nowa premier Włoch Giorgia Meloni
Autor. Wikimedia

Meloni chętnie powołuje się na sir Rogera Scrutona i ideę zielonego konserwatyzmu. Traktuje dbałość o naturę jako ideał konserwatywny, ale wpisujący się szerzej w dbanie również o człowieka, rodzinę, harmonię. Chce zmienić politykę klimatyczną UE na bardziej prawicową – mówi Kacper Kita, analityk, redaktor portalu Nowy Ład, autor książek „Meloni. Jestem Giorgia” oraz „Saga rodu Le Penów”.

Poniżej skrót rozmowy z red. Kacprem Kitą. Całość wywiadu znaleźć można w najnowszym odcinku podcastu „Elektryfikacja”. Link zamieszczony jest w artykule.

Jakub Wiech: O UE mówi się, że to tandem niemiecko-francuski. A dlaczego nie niemiecko-francusko-włoski?

Kacper Kita, analityk, redaktor portalu Nowy Ład, autor książek „Meloni. Jestem Giorgia” oraz „Saga rodziny Le Penów”: Włochy przez dekady były za słabe na to, żeby uczestniczyć w takim triumwiracie. Wynikało to z niskiej stabilności politycznej Włoch, szczególnie widocznej w porównaniu do Niemiec i Francji. Niemcy od II wojny światowej, a precyzyjnie: od powstania RFN, mieli dziewięciu kanclerzy. W tym samym czasie we Włoszech rządy sprawowało 31 premierów. We Francji podobnie: system jest stabilny, rządzi prezydent wybierany najpierw na 7, a teraz na 5 lat. Do tego trzeba dołożyć relatywnie słabszy rozwój gospodarczy Włoch oraz różnice między północą a południem.

Skąd ta słabość polityczna Włoch? To cecha ustroju czy społeczeństwa?

Wydaje mi się, że jednego i drugiego. Kwestie ustrojowe są tutaj niewątpliwie ważne. We Włoszech relatywnie łatwo jest wywrócić rząd, taka też jest kultura polityczna i optyka społeczeństwa.

YouTube cover video

I teraz na scenę wychodzi Giorgia Meloni i mówi: Włochy będą zmieniać Europę.

Tak, to jej hasło: Włochy zmieniają Europę.

Zanim zapytam o to, jak Meloni chcę to zrobić, chciałbym ustalić: kim ona w zasadzie jest?

Jest na pewno zdolną aktywistką polityczną, która zaczynała swoją karierę w środowisku nacjonalistycznym, czy wręcz czy wręcz postfaszystowskim. Szybko zrobiła karierę w młodzieżówce. Była też bardzo elastyczną działaczką. Potrafiła na przestrzeni kilkudziesięciu lat robić najróżniejsze zwroty. I dokładnie takim jest premierem: Meloni potrafi jednego dnia wyraziście prawicowo-narodowa, a drugiego dnia być wyważonym, centrowym, pragmatycznym politykiem. Co ważne: ona budowała swoją karierę, dlatego że wielokrotnie wygrywała z mężczyznami, którym wydawało się, że mogą zdominować tę miłą, uśmiechniętą blondynkę. Meloni tych ludzi ogrywała. Tak było np. z Gianfranco Finim. Giorgia Meloni zbudowała samodzielną pozycję i w 2012 roku założyła własną partię, która współrządzi Włochami drugi rok.

Reklama

Czyli udaje jej się – jak na Włochy – rządzić w miarę stabilnie?

Tak, rzeczywiście jej rząd jest w miarę stabilny – trwa już dłużej niż cztery poprzednie rządy. Myślę, że sukces leży w umiejętnym dozowaniu z jednej strony prawicowego, konserwatywnego przekazu, a z drugiej strony: pragmatycznej i poważnej wizji polityki międzynarodowej. Natomiast trzeba też zwrócić uwagę na jej wizerunek: Meloni na plakatach podpisuje się tylko imieniem, potrafi być i ciepła, i wyrazista. I ostra, i miła.

Beata Szydło, ale z włoskim sznytem.

Powiedziałbym, że Beata Szydło jest bardziej jak Marine Le Pen; a Meloni jest bardziej mieszczańska. Potrafi być swojska, ale potrafi też mówić w kilku językach obcych i występować z pewnością siebie na scenie międzynarodowej np. w Stanach Zjednoczonych, Indiach, na szczycie G7.

To jakie ma plany na zmianę Europy?

Chce – za pośrednictwem swojej frakcji EKR – wejść w koalicję z Europejską Partią Ludową i odciągnąć to ugrupowanie od Lewicy. To by dawało możliwości do przeformułowania przynajmniej części polityki Unii Europejskiej, zwłaszcza w kwestii migracji i polityki klimatycznej, stąd jej ostra retoryka np. w sprawie zakazu rejestracji aut spalinowych po 2035 roku. Chce być pomostem łączącym część establishmentu z partiami prawicowymi, narodowymi. Deklaruje przy tym, że dla niej nie ma czerwonych linii – jestem gotowa rozmawiać z każdym. Ale Meloni wysyła też jednoznaczne sygnały do środowisk prawicowych. Mówi im de facto jeżeli chcecie rządzić, musicie dokonać konwersji na proukraińskość. To wybrzmiało szczególnie dobrze w jednym z jej wywiadów, gdzie powiedziała: jestem zdumiona tym, że ktoś może być prawicowcem i jednocześnie sprzeciwiać się pomocy Ukrainie. Przecież Ukraina to naród, który bije się o swoje granice, o suwerenność, o niepodległość. Meloni widziała w Ukraińcach antycznych herosów z wąwozu Termopile, a o Rosji mówi, że to jest łże-konserwatyzm. I widać tu od razu reakcję establishmentu: Ursula von der Leyen broniła swoich rozmów z Meloni. Mówiła: Meloni jest, jaka jest, ale jest antyrosyjska i proukraińska, prawda?

Czy Giorgia Meloni będzie chciała zmienić Zielony Ład?

Premier Włoch stawia tu na wyważoną, częściową krytykę np. wspomnianego zakazu rejestracji samochodów spalinowych. Ale z drugiej strony od lat inwestuje politycznie, żeby nie być postrzegana jako antyklimatyczna. Meloni chętnie powołuje się na sir Rogera Scrutona i ideę zielonego konserwatyzmu. Traktuje dbałość o naturę jako ideał konserwatywny, ale wpisujący się szerzej w dbanie również o człowieka, rodzinę, harmonię. Trzeba natomiast zauważyć, że jeśli chodzi o zieloną transformację, to Włochy nie są prymusem – jest to dla nich problematyczne, Ale Meloni stara się jakoś to równoważyć i pokazywać się jako konstruktywna partnerka w polityce klimatycznej UE.

Reklama

Jakie propozycje wysuwa?

Chodzi o częściowe złagodzenie czy pewną wyrozumiałość dla wolniejszej transformacji swojego kraju. Niemniej, Meloni akceptuje formułę transformacji klimatycznej, ale dostrzega też jej wady: np. osłabianie unijnej gospodarki czy przemysłu i jednocześnie uzależnianie się np. od chińskich technologii.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama