Reklama

Wiadomości

Wkrótce czeka nas światowy szczyt emisji. Potem zaczną one szybko spadać

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Już w obecnej dekadzie nastąpią szczyty: emisji CO2, oraz popytu na paliwa kopalne - przewiduje Międzynarodowa Agencja Energetyczna w najnowszym „World Energy Outlook”. Transformacja energetyczna ma globalny zasięg i nie da się jej zatrzymać - ocenia MAE.

Reklama

Kombinacja impetu rozwoju czystych technologii i strukturalnych zmian gospodarczych będzie miała efekt w postaci szczytu popytu na paliwa kopalne jeszcze w tej dekadzie, i to nawet przy utrzymaniu obecnie obowiązujących polityk - ocenia Agencja w dorocznym raporcie. Według MAE udział paliw kopalnych w globalnej produkcji energii, który od dłuższego czasu jest rzędu 80 proc., w 2030 r. spadnie do 73 proc. Z kolei emisje CO2 z sektora energii osiągną szczyt w okolicach 2025 r., a potem zaczną spadać.

Reklama

W 2030 r. rola czystych technologii będzie znacząco większa, liczba elektrycznych samochodów wzrośnie 10-krotnie, fotowoltaika będzie generować więcej prądu niż cały system energetyczny USA, udział OZE w produkcji prądu będzie się zbliżał do 50 proc. z ok. 30 proc. dzisiaj, a sprzedaż pomp ciepła i innych elektrycznych systemów grzewczych wyraźnie prześcignie sprzedaż systemów na paliwa kopalne. Inwestycje w nowe morskie farmy wiatrowe będą trzy razy wyższe niż w nowe źródła na węgiel i gaz - wylicza Agencja w raporcie.

MAE przewiduje też, że popyt na energię w Chinach osiągnie szczyt w połowie dekady, co w połączeniu z silną ekspansją czystych źródeł energii zaowocuje spadkiem emisji przed końcem dekady. Według Agencji, średni wzrost gospodarczy w Chinach do 2030 r. wynosić będzie nieco poniżej 4 proc., ale wystarczy jego spadek o 1 pkt proc., by pod koniec dekady Chiny zużywały o tyle węgla mniej, ile dziś zużywa cała Europa. Równolegle będzie to oznaczać spadek handlu ropą o 5 proc., a LNG - o ponad 20 proc.

Reklama

Czytaj też

Agencja zwraca też uwagę, że od 2025 r. do użytku zaczną wchodzić kolejne bardzo duże projekty LNG, co ostatecznie zlikwiduje obawy rynków o dostępność gazu. W 2030 r. globalne zdolności eksportowe LNG wzrosną o połowę, a ponad połowa tego wzrostu to instalacje w dwóch krajach: w USA i w Katarze. Dodatkowy wolumen gazu jeszcze mocniej zachwieje pozycją Rosji w światowym handlu tym surowcem. MAE ocenia, że o ile jej wkład w 2021 r. wynosił 30 proc., to w 2030 r. wskaźnik ten spadnie o połowę.

„Transformacja w kierunku czystej energii dzieje się na całym świecie i jest nie do powstrzymania. To nie jest już kwestia +czy+, ale +kiedy+. Im szybciej tym lepiej dla wszystkich” - stwierdził dyrektor wykonawczy MAE Fatih Birol. Jak dodał, rządy, firmy, inwestorzy powinni wspierać transformację, zamiast ją utrudniać. Przejście na czystą energię to nowe możliwości przemysłowe i miejsca pracy, większe bezpieczeństwo energetyczne, czystsze powietrze, powszechny dostęp do energii i bezpieczniejszy klimat dla wszystkich - podkreślił. „Biorąc pod uwagę ciągłe napięcia i zmienność na dzisiejszych rynkach energii, twierdzenie, że ropa i gaz stanowią bezpieczny wybór na przyszłość wyglądają słabiej niż kiedykolwiek” - ocenił Birol.

MAE zaznacza jednocześnie, że mimo postępów, popyt na paliwa kopalne w prognozach pozostaje zbyt wysoki, by zrealizować cel Porozumienia Paryskiego - ograniczenie średniego wzrostu temperatury o 1,5 stopnia. Konieczne są dodatkowe działania i wysiłki, odpowiednio duże ograniczenie emisji dla osiągnięcia tego celu pozostaje możliwe, ale bardzo trudne - ocenia Agencja.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze