Premier uderza w ziobrystów. "Nie mają wiedzy lub mają złą wolę"

W listopadzie 2022 r. Solidarna Polska złożyła w Sejmie poselski projekt ustawy, który ma zmierzać do zawieszenia funkcjonowania w Polsce unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 (ETS). "To rozwiązanie pozwoli na obniżenie cen energii i ciepła" - mówił wówczas lider szef tej partii i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.

Premier Morawiecki w wywiadzie dla podcastu "Elektryfikacja" przyznał, że polityka klimatyczna UE jest "brutalna". "Brutalna polityka klimatyczna UE prowadząca do tego, że znowu koszty uprawnień do emisji CO2 oscylują dla jednej tony wokół 100 euro prowadzą do tego, że energetyka węglowa nie będzie opłacalna" - podkreślił.

Stwierdził jednak, że zdaje sobie sprawę z tego, że polityka klimatyczna jest "rdzeniem" gospodarki UE i rezygnacja z niej wiązałaby się z Polexitem. "Polityka klimatyczna UE jest rdzeniem polityki gospodarczej całej Unii Europejskiej. Wszyscy, którzy znają się na UE wiedzą, że jeśli chcielibyśmy zrezygnować z polityki klimatycznej UE, byłoby to jednoznaczne z wyjściem z Unii Europejskiej" - zaznaczył.

"Radykałowie z jednej i z drugiej strony albo świadomie albo nieświadomie chcą nas wepchnąć w narrację Polexitu. Ja się w nią wepchnąć nie dam i wolę manewrować między tymi skałami, czasami ostrymi, co nam się nieźle udaje, niż dać się wpuścić w taką pułapkę" - dodał.

Prowadzący wywiad redaktor Jakub Wiech zapytał czy w takim razie premier popiera "zniesienie ustawą dyrektywy ETS", co proponowała jedynie Solidarna Polska. "To nie jest możliwe w prawie europejskim. To proponują ci, którzy nie mają wiedzy albo mają złą wolę w tej kwestii" - odpowiedział szef rządu.

Choć zarówno w wypowiedzi o "radykałach", jak i powyższej nie wymienił z nazwy koalicjanta Prawa i Sprawiedliwości, to nie ulega wątpliwości kogo miał na myśli. Solidarna Polska najmocniej kwestionuje politykę klimatyczną UE i jako jedyna siła w Sejmie próbowała ustawą zawiesić uczestnictwo Polski w systemie ETS.