Reklama

Wiadomości

Polska dostanie 5 mld zł z programu REPowerEU. Sawicki: tym razem nie spóźniamy się z wnioskiem

Marek Sawicki
Marek Sawicki
Autor. Flickr/Kancelaria Premiera

Zapowiedziane przez szefową KE Ursulę von der Leyen 5 mld euro dla Polski to zaliczki z programu REPowerEU na ochronę środowiska; jest to sukces, że dostajemy pieniądze i przynajmniej tym razem nie spóźniamy się ze złożeniem stosownych wniosków – powiedział PAP wiceszef klubu PSL-TD Marek Sawicki.

Reklama

W piątek przed drugim dniem Rady Europejskiej szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen spotkała się z polskim premierem Donaldem Tuskiem, aby rozmawiać o pieniądzach z Krajowego Planu Odbudowy. Von der Leyen z zadowoleniem przyjęła plany Tuska, aby jednym z priorytetów jego rządów była praworządność. Doceniła też determinację nowego szefa rządu do rozwiązania wszystkich zastrzeżeń, wyrażonych w ostatnich latach przez Trybunał Sprawiedliwości UE oraz Komisję Europejską.

Reklama

Szefowa Komisji poinformowała też, że Komisja jest gotowa do przekazania Polsce 5 mld euro w ramach prefinansowania, czyli w ramach zaliczki. „Pomoże to Polsce przeprowadzić prace dekarbonizacyjne i walczyć ze zmianą klimatu, ponieważ jest to jeden z najważniejszych priorytetów dla nas wszystkich. Potrzebujemy Polski, która będzie razem z nami w tym obszarze działała” – powiedziała szefowa KE.

„To jest 5 mld euro z programu REPowerEU na ochronę środowiska, nie jest to do końca KPO, jak niektórzy komentują. Zaliczkę na KPO powinniśmy dostać 21 października 2021 roku, ale nie dostaliśmy jej tylko dlatego, że polski rząd spóźnił się wówczas ze złożeniem wniosku i jest to w raporcie komisji z 24 maja tego roku. Będę w tej sprawie interweniował” – powiedział PAP wiceszef klubu PSL-TD Marek Sawicki pytany o piątkową zapowiedź szefowej KE.

Reklama

Czytaj też

„Natomiast te zaliczki nie są uwarunkowane żadnymi kamieniami milowymi, czy wypełnianiem praworządności, w związku z tym należą się Polsce jak przysłowiowa »psu miska«” – podkreślił Sawicki.

Dopytywany o płatności z KPO, poseł PSL wyjaśnił: „Całe KPO i jego rozliczenie do końca 2026 roku jest możliwe do pozyskania, pod warunkiem, że te wszystkie zobowiązania, które podpisał Mateusz Morawiecki, obecny rząd Donalda Tuska wypełni i rozliczy zagospodarowane środki”.

Poseł ludowców został również zapytany o to, jak zatem ocenia zapowiedzi szefowej KE ws. gotowości przekazania Polsce 5 mld euro. „To jest sukces w tym sensie, że dostajemy pieniądze i przynajmniej tym razem nie spóźniamy się ze złożeniem stosownych wniosków” – podkreślił poseł PSL. Zwrócił równocześnie uwagę, że już słychać o kolejnych wnioskach dot. płatności, które płyną do Brukseli.

Czytaj też

„To bardzo dobrze, bo tych pieniędzy do wydania jest naprawdę sporo, a rozliczenie musi nastąpić do końca 2026 roku. Trzeba więc nie tylko je zakontraktować, ale również zaprojektować inwestycje oraz je rozliczyć. To są inwestycje w 40 procentach związane z klimatem, ze środowiskiem i energią odnawialną. Bardzo mnie to cieszy, że w końcu będą otwarte fundusze na szeroko rozumiane inwestycje w energię odnawialną” – podkreślił Sawicki.

Po spotkaniu z szefową Komisji Europejskiej premier Tusk napisał na platformie X: „Nasze pieniądze wreszcie ruszyły! Na dzień dobry 22 miliardy PLN, jeszcze w tym roku! Wniosek o kolejne 30 już złożony. CDN”. Również minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała na platformie X, że podpisała wniosek o pierwszą płatność na 6,9 mld euro z KPO. „Czekamy też na zaliczkę 5 mld euro” – napisała.

Komisja Europejska w drugiej połowie listopada wydała pozytywną opinię ws. zmienionego Krajowego Planu Odbudowy; chodzi o ponad 5 mld euro zaliczek. Jak podał wówczas resort funduszy i polityki regionalnej, chodzi o dodatkowe pożyczki na kwotę 23 mld euro, o które Polska wystąpiła 31 marca i dodatkowe 2,76 mld euro dotacji z REPowerEU, które zaprogramowano w zmienionym KPO wysłanym do KE 31 sierpnia.

KPO to program, z którego Polska ma otrzymać 59,82 mld euro (261,4 mld zł), w tym 25,28 mld euro (110,4 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (151 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek. Większość tych środków będzie inwestowana w formie instrumentów finansowych, co umożliwi realizację projektów po 2026 r., nawet przez kolejne 30 lat.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze