Wiadomości
Jak zmieniał się klimat przed epoką przemysłową? [KOMENTARZ]
„Bez człowieka klimat też się zmieniał” – to argument, który pada często z ust osób chcących podważyć teorię antropogenicznego globalnego ocieplenia. Czy jest sensowny?
Osoby kwestionujące wpływ człowieka na klimat sięgają niekiedy po argument, że klimat zmieniał się zawsze, a obecne ocieplenie to po prostu część pewnego cyklu zmian, kompletnie niezwiązanego z działalnością ludzi. Tego typu stwierdzenia padają np. w wypowiedzi prof. Leszka Marksa , geologa. Jednakże nie mają one wiele wspólnego z prawdą. Paradoksalnie, historyczne zmiany klimatu pokazują, jak nienaturalne jest to, co obecnie dzieje się z atmosferą Ziemi. Żeby to zrozumieć trzeba rozłożyć przytoczony powyżej argument na czynniki pierwsze.
Czytaj też
Przede wszystkim trzeba zauważyć, że odwoływanie się w kontekście globalnego ocieplenia do zmian klimatu sprzed nastania cywilizacji człowieka jest mało sensowne. Z faktu, że klimat Ziemi zmieniał się jeszcze przed istnieniem ludzi nie wynika bowiem, że ludzkość nie może na ten klimat wpływać. Taką argumentację można łatwo podważyć posługując się prozaicznym przykładem pożarów. Twierdzenie, że człowiek nie może wpływać na klimat, bo on zmieniał się jeszcze przed istnieniem człowieka jest tak samo sensowne, jak twierdzenie, że podpalenia nie istnieją, bo pożary wybuchały także w czasach dinozaurów, a więc wtedy, kiedy ludzi na świecie nie było. Innymi słowy mówiąc: niekiedy różne działania mogą prowadzić do podobnych skutków.
Co zatem zmieniało klimat przed człowiekiem? Naukowcy zajmujący się tym tematem, czyli paleoklimatolodzy, są zdania, że była to zmienna aktywność słoneczna oraz różnice w orbicie Ziemi. Udało się to ustalić m. in. dzięki danym geologicznym, próbkom pobranym ze rdzeni lodowych oraz analizie wpływów grawitacyjnych innych planet.
Dzięki badaniom paleoklimatologicznym ustalono m. in., że na przestrzeni ostatnich kilkunastu wieków zmiany średniej temperatury powierzchni Ziemi są związane ze zmianami aktywności słonecznej. Ten wpływ ustaje jednak w latach 60. XX wieku, kiedy to aktywność Słońca spada, a ziemski klimat dalej się ociepla - choć powinien się ochładzać. Pokazuje to, że Słońce nie jest już przyczyną obecnej zmiany klimatycznej .
Z kolei wynikające z wpływu grawitacyjnego innych planet zmiany parametrów orbity ziemskiej (czyli tzw. Cykle Milankovicia) powodowały różnice w ilości energii słonecznej docierającej do półkuli północnej. W zestawieniu z dodatnimi sprzężeniami zwrotnymi (np. zmianą rozmiaru czap lodowych) dawało to dość istotny wpływ na średnią temperaturę Ziemi .
Powyższe czynniki sprawiały, że zmiany klimatu zachodzące przed rozpoczętą przez człowieka epoką przemysłową zachodziły w przewidywalnych cyklach. Tymczasem obecne globalne ocieplenie cyklom tym się wymyka. O nadzwyczajnej genezie obecnej zmiany klimatu świadczy także jej tempo. Jak pisze Marcin Popkiewicz, pomiędzy rokiem 1000 a 1600 średnia temperatura powierzchni Ziemi zmieniła się o zaledwie 0,5 stopnia Celsjusza. W ciągu ostatnich 150 lat zmiana sięgnęła ok. 1 stopnia Celsjusza, a wszystko wskazuje na to, że będzie ona postępować dalej i szybciej .
Artykuł powstał w ramach projektu #Faktyoklimacie realizowanego ze Stowarzyszeniem Demagog.
artureg
Powiedzcie dinozaurom, że klimat się szybko nie zmieniał przed człowiekiem ;) Na Ziemi były tez naturalne bardzo gwałtowne zmiany klimatu.