Reklama

Wiadomości

Bosak: sformułowanie „kryzys klimatyczny” jest wymysłem lewicy

Fot. Facebook Krzysztof Bosak/https://www.facebook.com/krzysztofbosak.mikroblog/photos/a.142363174300157637766384302/?type3&theater
Fot. Facebook Krzysztof Bosak/https://www.facebook.com/krzysztofbosak.mikroblog/photos/a.142363174300157637766384302/?type3&theater

Uważam, że sformułowanie „kryzys klimatyczny” jest wymysłem lewicy - mówił w wywiadzie dla radia RMF lider Konfederacji Krzysztof Bosak.

Reklama

Podczas wywiadu dla radia RMF lider Konfederacji Krzysztof Bosak pytany był m. in. o kwestie zmiany klimatu. „Uważam, że sformułowanie „kryzys klimatyczny” jest wymysłem lewicy (…) Są zmiany klimatu. Klimatolodzy się spierają, z czego one wynikają. Natomiast mówienie o kryzysie klimatycznym jest daleko idącą przesadą” - stwierdził.

Reklama

Bosak powiedział, że w obrębie klimatologii są „dziesiątki stanowisk” jeśli chodzi o przyczyny tego procesu, a sami klimatolodzy „zaczęli używać zamiast << ocieplenie >> terminu << zmiana klimatyczna >>, dlatego, że ten klimat zmienia się w różny sposób w różnych miejscach”. Nie jest to jednak prawda - wśród klimatologów panuje zgoda co do przyczyn obecnej zmiany klimatu: jest antopogeniczność, czyli odludzkie pochodzenie, nie jest kwestionowane naukowo z braku dowodów. Naukowcy nie zmieniali też terminów - pojęcie „zmiana klimatu” jest po prostu pojęciem szerszym niż „globalne ocieplenie” - ten drugi termin odnosi się do stale rosnących średnich globalnych temperatur, podczas gdy pierwszy zawiera także implikacje na polu gwałtownych zjawisk pogodowych czy innych zaburzeń.

W dalszej części rozmowy Bosak mówił także o polityce klimatycznej Unii Europejskiej. „Powinniśmy wyjść z systemu ETS, bo w tej chwili duża część kosztu ciepła czy prądu to jest cena ETS. Jak wchodziliśmy do Unii Europejskiej, to nikt nie mówił Polakom nie mówił, że będą płacić kilka razy więcej za prąd, bo Unia wymyśli jakiś system handlu emisjami” - zaznaczył. Stwierdzenia te również są dość kontrowersyjne. Po pierwsze, unijny system handlu emisjami wprowadzony na podstawie dyrektywy ETS nie umożliwia państwu członkowskiemu „wyjścia” spod jego ram. Warto też podkreślić, że dyrektywa wprowadzająca ten system powstała w 2003 roku, czyli jeszcze przed wejściem Polski do UE.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama