Klimat
Premier: chcemy, by polityka klimatyczna była sposobem na skok technologiczny w polskiej energetyce
Chcemy, by polityka klimatyczna była sposobem na skok technologiczny w polskiej energetyce - stwierdził premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z „Gazetą Polską”. Ważne, by polityka klimatyczna i zmiany, które państwa będą musiały wprowadzać, były sprawiedliwe i uwzględniały historię oraz specyfikę wszystkich uczestników - dodał.
Morawiecki w rozmowie z "GP" był pytany m.in. o kwestie związane z polityką klimatyczną. Szef rząd stwierdził, że musimy mieć świadomość tego, że polityka klimatyczna Unii Europejskiej jest w samym rdzeniu polityki gospodarczej. "Mogę mieć swoje zdanie na tematy klimatyczne, i mam, ale ostateczny kształt tej polityki zdecyduje o konkurencyjności gospodarek poszczególnych państw unijnych nie na lata, lecz na dekady. A negocjacje w obszarze polityki klimatycznej będą dla nas trudniejsze niż te dotyczące unijnego budżetu" - powiedział premier.
Na pytanie dlaczego będą one trudniejsze odparł, że dzieje się tak, gdyż już dziś znamy główne konsekwencje polityki klimatycznej dla gospodarek państw, ale wciąż sama polityka klimatyczna UE ma niejasny status. Jak stwierdził raz jest ona celem unijnej polityki, czasem jest modnym stylem życia, a innym razem światopoglądem podatnym na wpływy ideologiczne.
"Dla niektórych polityka klimatyczna stała się nową +religią+. Próżnię aksjologiczną po osłabnięciu chrześcijaństwa w Europie Zachodniej wypełniła walka z globalnym ociepleniem, która służy dziś za główny argument w polityce gospodarczej czy budżetowej Unii" - powiedział Morawiecki.
"Jednym słowem – a chcę być precyzyjnie zrozumiany – bez względu na charakter, genezę i nasilenie zainteresowań zmianami środowiska naturalnego, klimat i polityka klimatyczna Unii są realnymi zjawiskami politycznymi i musimy je uwzględnić w swoich działaniach. Bo przecież musimy skutecznie walczyć o interes naszego kraju, o jego bezpieczeństwo energetyczne, ekonomiczny i społeczny wymiar projektowanych zmian. Dlatego chcemy, żeby polityka klimatyczna była sposobem na skok technologiczny w polskiej energetyce. Jeśli drogą do naszej energetycznej samowystarczalności mają być nowe technologie, to należy je wdrażać i wykorzystywać maksymalnie ich potencjał. Ważne, by polityka klimatyczna i zmiany, które państwa będą musiały wprowadzać, były sprawiedliwe i uwzględniały historię oraz specyfikę wszystkich uczestników" - powiedział.
W tym kontekście Morawiecki nawiązał do unijnego funduszu, którego celem ma być wyrównywanie szans. "Dziś jego proponowana wysokość jest dalece niewystarczająca. Budżet ten musi dysponować adekwatnymi do problemu środkami. Nie 15 mld euro na 7 lat, lecz co najmniej kilkakrotność tej sumy" - stwierdził.
"Walczyliśmy o to intensywnie i efektem tej walki jest zapowiedziany przez szefową KE Ursulę von der Leyen Just Transition Fund na poziomie 100 mld euro. Duża część środków trafi z tego funduszu do Polski" - dodał Morawiecki.
Von der Leyen w ubiegłym tygodniu informowała, że celem Komisji wraz z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym będzie zmobilizowanie w latach 2020-2027 funduszy rzędu 100 mld euro na transformację energetyczną. Zapowiedziała, że 11 grudnia KE przedstawi plan dotyczący Europejskiego Zielonego Ładu. Jego częścią będzie Fundusz Sprawiedliwej Transformacji.
Polska zabiega o to, by był on jak największy, ponieważ środki z niego będą wspierały regiony, które w największym stopniu odczują zmiany związane m.in. z odchodzeniem od węgla. (PAP)