Reklama

Klimat

Polacy są gotowi płacić więcej za prąd, jeśli powietrze będzie czystsze

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Ponad 90 proc. Polaków dostrzega, że klimat się zmienia. Dla dwóch trzecich jest to zmiana na gorsze. Niemal tyle samo byłoby gotowe więcej wydawać na prąd, jeśli nie byłby z węgla.

Przyzwolenie Polaków na ponoszenie kosztów zmiany polityki energetycznej pokazuje sondaż United Surveys przeprowadzony dla dziennika "DGP" i radia RMF FM.

Wynika z niego, że 92 proc. respondentów uważa, że w Polsce zmienia się klimat, a 64 proc. z nich uznaje, że jest to zmiana na gorsze. Podobny odsetek badanych opowiada się za rezygnacją z energii opartej na węglu - 64 proc. a 59 proc. deklaruje, że byłoby gotowe więcej wydawać na prąd, jeśli nie byłby z węgla.

"Widać, że większa część społeczeństwa zdaje sobie sprawę z zagrożeń związanych ze zmianami klimatu, jest gotowa ponosić koszty ich łagodzenia i przechodzenia na odnawialne źródła energii" – mówi dr Krzysztof Niedziałkowski z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk cytowany przez "GDP".

Zdaniem kolejnego rozmówcy dziennika Piotra Lewandowskiego z Instytutu Badań Strukturalnych zmiany klimatu stały się dostrzegalne i oczywiste. "Obecna lekka zima dla sporej części kraju oznacza brak śniegu i potencjalną suszę – jak przyznają rządowi politycy, być może najgorszą w ostatnim 50-leciu. – To także kwestia smogu i braku czystego powietrza. Te czynniki uczuliły ludzi na zmiany klimatu" – podkreśla Lewandowski.

Wyniki sondażu - zauważa dziennik - dają rządzącym komfort podejmowania nawet niepopularnych decyzji. "W przypadku polityków mamy raczej do czynienia z preferowaniem krótkoterminowych celów politycznych. Główne spółki energetyczne są kontrolowane przez Skarb Państwa i czerpią profity z obecnego systemu – podkreśla dr Niedziałkowski. Wskazuje też na opór wpływowych grup społecznych, takich jak górnicy, których interesu bały się naruszać kolejne rządy.

"DGP" konkluduje: "kluczowych decyzji nie da się uniknąć. Pierwszą kwestią jest zgoda na unijny cel neutralności klimatycznej do 2050 r. i cena, jaką za to przyjdzie zapłacić. Kolejne dotyczą odnawialnych źródeł energii czy energetyki atomowej".

Jednocześnie zwraca uwagę, że - jak pokazuje badanie - najbardziej "zielone" są elektoraty Koalicji Obywatelskiej oraz Lewicy. Tam jest największe przyzwolenie dla ponoszenia wyższych kosztów energii w zamian za zmniejszenie emisji czy na odejście od energetyki opartej na węglu. Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości są w tych kwestiach bardziej sceptyczni. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze