Klimat
Holandia: tysiące rolników protestują przeciwko rygorom środowiskowym
Ok. 2 tys. rolników zgromadziło się w środę w De Bilt w środkowej Holandii w kolejnym z protestów wymierzonych w rządowe plany ograniczenia emisji tlenków azotu, które ich zdaniem odbiją się na zdrowiu zwierząt hodowlanych i produkcji rolnej - informuje agencja AP.
Rolnicy domagają się od rządu porzucenia planów ograniczenia emisji tych przyczyniających się do efektu cieplarnianego związków chemicznych. Argumentują, że nowe regulacje zmusiłyby ich do ograniczenia zawartości białka w paszy zwierząt hodowlanych, co odbiłoby się na zdrowiu zwierząt i zmniejszyło ilość produkowanego mleka.
Protesty związane z planowaną redukcją emisji tlenków azotu odbywają się z różną intensywnością od października zeszłego roku. Do największych z nich doszło w lutym, gdy do Hagi przyjechały tysiące rolników - przypomina AP. Dodaje, że obecnie, po przerwie wymuszonej ograniczeniami związanymi z epidemią, manifestacje znów nabierają tempa.
Holenderscy farmerzy często blokowali autostrady i drogi, powoli przemieszczając się po nich w kolumnach traktorów. Lokalne władze w De Bilt, gdzie odbywało się środowe zgromadzenie, zakazały poruszania się po miejscowości pojazdami rolniczymi, dlatego protestujący przyjechali na miejsce samochodami osobowymi i półciężarówkami.
Niektórzy z nich narzekali na to ograniczenie, zaznaczając, że demonstracje z udziałem traktorów zwracają większą uwagę opinii publicznej i dlatego ich postulaty są szerzej słyszane.
Organizacje zrzeszające rolników podkreślają, że władze Holandii traktują tę branżę niesprawiedliwie, ponieważ na inne sektory nie zostaną nałożone kosztowne ograniczenia związane z ograniczeniem emisji tlenków azotu - pisze AP.
Lobby producentów rolnych w Holandii jest bardzo silne ze względu na wagę tego sektora dla całej krajowej gospodarki - tłumaczy agencja. Według danych ministerstwa rolnictwa eksport tej branży w 2019 r. był wart 94,5 mld euro.