Reklama

Klimat

EPL: unijne plany klimatyczne mogą okazać się za drogie

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Grupa Europejska Partia Ludowa (EPL) w PE chce analizy czy plany klimatyczne UE, zwłaszcza te dotyczące zwiększenia redukcji emisji gazów cieplarnianych do nawet 55 proc. w 2030 r., nie wpłyną obciążająco na unijną gospodarkę – informuje Bloomberg.

Jak powiedział we wtorek agencji niemiecki eurodeputowany Peter Liese, zanim UE wprowadzi swoje ambitne plany klimatyczne w życie, EPL chciałaby zobaczyć analizę tego, jak odbije się to na unijnej gospodarce. Tym bardziej, że – jak podkreśla polityk – dążenie UE do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. wpłynie na wszystkie gałęzie gospodarki, począwszy od rolnictwa, przed energetykę, po transport.

"Musimy wprowadzać zmiany krok po kroku. Dla wielu moich kolegów europosłów ocena wpływu tej strategii na ekonomię jest kluczowa, żeby móc ocenić jej konsekwencje” – powiedział Liese, który jest też członkiem parlamentarnej komisji ds. środowiska. Dodał także, że bez tej analizy UE nie powinna się w tej dekadzie zobowiązywać do jeszcze bardziej ambitnych planów klimatycznych.

Na początku roku nowa Komisja Europejska przedstawiła swoją flagową strategię Europejskiego Zielonego Ładu. Zakłada ona m.in. zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o od 50 proc. do 55 proc. w porównaniu do poziomów z 1990 r. To znacznie ambitniejsze założenie niż przyjęte wcześniej przez PE i kraje członkowskie, które zakładało zmniejszenie emisji o 40 proc.

Komisja chce, żeby UE osiągnęła neutralność klimatyczną do 2050 r. Pełną strategię KE przedstawi już 26 lutego tego roku. Latem tego roku natomiast opublikowana zostanie pierwsza analiza wpływu planów KE na osiągnięcie celów klimatycznych.

„Jeśli ta analiza pokaże, że plany KE są odpowiedzialne i łatwe do zrealizowania, to wtedy możemy mówić o ambitnych planach zmniejszenia emisji o 55 proc. Niestety mam obawy, że żaden poważny raport nie dojdzie do takiej konkluzji” – powiedział Bloombergowi Liese.

W ramach Zielonego Ładu KE chce m.in. dokonać w 2021 przeglądu unijnych praw i celów energetycznych, oraz zaktualizowania wytycznych Unijnego Systemu Handlu Emisjami (ETS). Wiązałoby się to m.in. z nałożeniem obowiązku redukcji emisji CO2 na 12 tys. instytucji publicznych i przedsiębiorstw w UE. 

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama