Reklama

Klimat

Czy Polskę stać na ekologiczny transport? [ANALIZA]

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Polityka Europejskiego Zielonego Ładu wymusi przebudowanie wielu sektorów gospodarki, w tym branży transportowej. Czy Polskę stać na ekologiczny transport? – na to pytanie odpowiadają eksperci Instytutu im. Kazimierza Promyka.

Przy analizowaniu następstw polityki Europejskiego Zielonego Ładu dla Polski, uwaga komentatorów skupia się przede wszystkim na sektorze energetycznym oraz sektorze przemysłu energochłonnego. Jednakże branżą, którą również czekają istotne zmiany jest segment transportowy.

Z uwagi na położenie geograficzne Polski, utrzymanie odpowiednich mocy transportowych jawi się jako kluczowe dla odpowiedniego funkcjonowania gospodarki, zwłaszcza w kontekście międzynarodowej wymiany handlowej. Na polskim terytorium krzyżują się bowiem ważne szlaki komunikacyjne: północ-południe oraz wschód-zachód. Ważną rolę odgrywa tu transport drogowy – Polska przez lata zajmowała pierwsze miejsce w Unii Europejskiej w kategorii udziału drogowego transportowania towarów. Dopiero w 2018 roku na pierwsze miejsce podium wysunęły się – minimalnie – Niemcy, gdzie udział towarów przewożonych drogami wyniósł 16,5%. W Polsce współczynnik ten wyniósł wtedy 16,4%.

Transport odpowiada za 15% polskich emisji CO2, czyli mniej więcej 63 Mt. Aż 98% tych emisji pochodziło z transportu drogowego, przede wszystkim – z samochodów osobowych i ciężarowych (te dwie kategorie pojazdów odpowiadały za 88% „drogowej” produkcji CO2).

Taka sytuacja sprawia, że przed polskim transportem stoi szereg wyzwań związanych z polityką Unii Europejskiej zmierzającą do osiągnięcia stanu neutralności klimatycznej do 2050 roku. Podnoszenie ambicji klimatycznych UE związane z wdrażaniem Zielonego Ładu już wkrótce będą odciskać swoje piętno na tym sektorze. Wyzwania w tym zakresie oraz potencjalne odpowiedzi polskiego transportu opisali w raporcie „Europejski Zielony Ład. Szanse i wyzwania dla polskiego transportu” eksperci Instytutu im. Kazimierza Promyka.

Analitycy tej organizacji wskazali, że dużą rolę w proklimatycznym przemodelowaniu polskiego transportu może odegrać kolej. „Długość polskiej sieci kolejowej ogółem wynosiła 19,2 tys. km (z czego 11,4 tys. km to linie o znaczeniu państwowym). W ogólnej długości eksploatowanych linii kolejowych normalnotorowych i szerokotorowych linie zelektryfikowane stanowiły 61,8%. Na sieci kolejowej w 2018 r. znajdowały się 1 338 stacje kolejowe, w tym 398 węzłowych oraz 635 czynnych dworców kolejowych. Z tak rozbudowaną siecią linii kolejowych Polska plasuje się na 3 miejscu w Europie, ustępując jedynie Francji i Niemcom” – piszą analitycy.

image

 

Analitycy Instytutu im. Promyka wskazują, że palącą potrzebą w tym zakresie jest odpowiedni rozwój sieci kolejowej w takim kierunku, by mogła ona odpowiadać na potrzeby ludności kluczowych polskich aglomeracji. „Należy zadbać o odpowiednią promocję transportu kolejowego  i  wykorzystanie  dotychczasowych  linii  o  charakterze  towarowym  w transporcie pasażerskim (jak np. towarowa obwodnica Poznania czy linia kolejowa nr 95 przechodząca przez krakowską Nową Hutę). Bezwzględnie należy zagęścić sieć przystanków kolejowych w  ramach  obszaru  metropolii  warszawskiej,  krakowskiej,  łódzkiej,  wrocławskiej,  poznańskiej,  śląskiej,  trójmiejskiej.  Tworząc  atrakcyjny system  transportu  zbiorowego  opartego  na  kolei,  zakładamy,  że  znaczna  część dotychczasowych użytkowników transportu indywidualnego samochodowego wybierze bardziej komfortowy i ekologiczny środek lokomocji, jakim jest kolej” – wskazują.

Żeby plany te odniosły sukces, konieczne jest również wsparcie przewoźników. Według raportu, może się to dokonać dzięki obniżeniu stawek dostępu do infrastruktury kolejowej  wzorem  innych państw Unii Europejskiej np. Niemiec.

„Europejski Zielony Ład może stać się ogromną szansą dla transportu kolejowego – jako najbardziej ekologicznego środka lokomocji oraz przewozu towarów. Polska powinna wykorzystać dodatkowe środki finansowe w ramach EZŁ do poprawy przepustowości i modernizacji sieci kolejowej oraz zakupu nowego taboru kolejowego” – podsumowują autorzy raportu.

Reklama

Komentarze

    Reklama