Reklama

Analizy i komentarze

Polska zarobiła na ETS ponad 24 mld zł. Zapytaliśmy MKiŚ, gdzie są te pieniądze [KOMENTARZ]

Autor. Pixabat

Serwis Energetyka24 ustalił, ile pieniędzy wpłynęło do budżetu, a także co się dzieje z pozyskanymi z tego tytułu środkami.

Reklama

Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska serwisowi Energetyka24, w 2021 r. z aukcyjnej sprzedaży uprawnień do emisji w ramach systemu EU ETS do budżetu państwa trafiło ponad 24 mld zł.

Reklama

Gdzie podziały się te pieniądze? Jak twierdzi MKiŚ, obecnie trwa proces przygotowywania raportu wydatków finansowanych ze środków pochodzących z ETS, który zostanie przedłożony Komisji Europejskiej. Prace nad dokumentem są na wstępnym etapie. „Należy zauważyć, że zgodnie z polskim prawem środki uzyskane ze sprzedaży w drodze aukcji uprawnień do emisji stanowią dochód budżetu państwa, z wyjątkami wprowadzonymi nowelizacjami przepisów w latach 2018 i 2019, zgodnie z którymi część środków przekazywanych jest na dedykowany cel. Ponadto zgodnie z zasadą jednolitości materialnej budżetu należy wskazać, iż nie łączy się danych dochodów z konkretnymi wydatkami. Co do zasady w budżecie są określone wpływy oraz wydatki, jednak te dwie kategorie nie są ze sobą połączone celowościowo. Oznacza to, że środki nie są znaczone, czyli że wpływ z jakiegoś tytułu nie jest połączony z konkretnym wydatkiem. Należy również podkreślić, że budżet państwa nie jest jedynym kanałem dystrybucji (wydatkowania) środków, nakłady mogą mieć charakter nie tylko wydatków, ale i ubytku dochodów wynikających ze stosowania różnych polityk regulacyjnych wspierających transformację klimatyczną (np. ulgi podatkowe)" – wskazuje resort.

Czytaj też

Ministerstwo Klimatu i Środowiska wskazało też, jakich wpływów z tytułu ETS spodziewa się w bieżącymi roku. „Po uwzględnieniu funkcjonujących w roku 2022 mechanizmów zasilanych wpływami z aukcji uprawnień do emisji, zaplanowano wpływy do budżetu w wysokości ponad 8 mld zł. Jednocześnie należy zauważyć, że rzeczywiste wpływy zależą od aktualnych cen uprawnień do emisji, dlatego też rzeczywiste wpływy mogą różnić się od tych zaplanowanych" – poinformowało.

Reklama

Resort określił już cele, na które mają pójść te pieniądze. „Zgodnie z dotychczasową praktyką środki będą w dużej mierze skierowane na wsparcie działań związanych z transformacją energetyczno-klimatyczną, w tym m.in. poprzez programy w tym zakresie realizowane przez NFOŚiGW. Ponadto istotne są działania w zakresie wsparcia przemysłu oraz odbiorców indywidualnych w kontekście wysokich cen energii wynikających po części z wysokich cen uprawnień do emisji. Jednym z takich działań, które funkcjonuje już od roku 2019 jest wsparcie sektorów energochłonnych obciążonych kosztami polityki klimatycznej. Na ten cel przeznaczanych jest co do zasady 25% wpływów z aukcji, które są kierowane do Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji. W roku 2022 wprowadzono (podobnie jak w niektórych innych państwach europejskich) mechanizmy osłonowe, w tym m.in. dotyczące zamrożenia w 2022 r. stawek taryf na gaz oraz objęcie ochroną taryfową m.in. szpitali, szkół, żłobków, przedszkoli, domów dziecka i kościołów".

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Autor Komentarza

    Gdyby ktoś się zastanawiał, czy 24 mld zł to dużo, to podpowiem: w 2021r. do budżetu wpłynęło 52,4 mld z CIT, 73,6mld z PIT. Albo inaczej: za unijną ekologię każdy Polak zapłacił w 2021r. 628,60zł. Od niemowlaka po staruszka - każdemu z kieszeni wyrwano sześćset złotych w imię walki z rzeczywistością. Ale dzieci nie wytwarzają przychodu, co oznacza, że na każdego pracującego w Polsce przypada 1395,11zł. Sto dwadzieścia złoty miesięcznie. Dla mnie to dużo.