Reklama

Górnictwo

Żona rosyjskiego szpiega w resorcie środowiska

Fot. ABW
Fot. ABW

4 października br. doszło do nietypowego wydarzenia w Państwowym Instytucie Geologicznym. Tego samego dnia Główny Geolog Kraju powołał i odwołał jego szefową. Przyczyną miał być fakt, że jej mąż został… niedawno skazany za szpiegostwo na rzecz Federacji Rosyjskiej - podaje portal TVN24.pl.

Tuż po nominacji Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego poinformowała ministerstwo środowiska o wątpliwościach związanych z nominacją nowej szefowej PIG. Dotyczyły one nie tyle samej zainteresowanej, cieszącej się dobrą opinią urzędniczki, co jej męża - Marka W, który w marcu ubiegłego roku został zatrzymany przez ABW z powodu podejrzeń o szpiegostwo. W lipcu 2019 usłyszał wyrok trzech lat pozbawienia wolności. 

„Jako urzędnik Ministerstwa Gospodarki, a następnie Ministerstwa Energii brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU na terenie Polski. Będąc zatrudniony na stanowisku głównego specjalisty, posiadając dostęp do wrażliwych informacji z sektorów energetyki i funduszy europejskich, kilkukrotnie odbywał zainicjowane przez oficera GRU spotkania operacyjne, podczas których przekazywał mu swoją wiedzę uzyskaną w związku ze swoim zatrudnieniem” - brzmi opis wyroku, do którego dotarli dziennikarze tvn24.pl. 

Do obszarów „zainteresowań” Marka W. należały takie kwestie jak polityka energetyczna Polski, wydatkowanie środków unijnych w sektorze energii oraz terminal LNG w Świnoujściu.

Reklama
Reklama

Komentarze