Górnictwo
Wiceszef MSZ: jest wola obu stron, aby uzyskać kompromis ws. kopalni Turów
Od czwartku w Pradze prowadzone są polsko-czeskie rozmowy ministerialne o międzyrządowej umowie na temat kopalni węgla kamiennego Turów. W czwartek wieczorem rozmowy zostały przerwane i zostaną wznowione w piątek rano.
Jest wola obu stron, aby uzyskać kompromis, pytanie, za jaką cenę finalne uda się ustalić wszystkie detale - tak wiceszef resortu spraw zagranicznych Marcin Przydacz mówił w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia o toczących się polsko-czeskich rozmowach ws. kopalni Turów.
Od czwartku w Pradze prowadzone są polsko-czeskie rozmowy ministerialne o międzyrządowej umowie na temat kopalni węgla kamiennego Turów. W czwartek wieczorem rozmowy zostały przerwane i zostaną wznowione w piątek rano.
Przydacz zapewnił, że MSZ starało się już wcześniej rozmawiać ze stroną czeską, tak, aby zażegnać spór dotyczący kopalni Turów. "Te negocjacje były trudne, bo brak było elastyczności czasami z jednej, czasami z drugiej strony. Finalnie do sprawy włączyli się premierzy i to jest zupełnie naturalne" - mówił wiceszef MSZ.
Podkreślił, że ramowe porozumienie zostało zawarte przez szefów rządów, a obecnie ma być to "wypełnione treścią".
"Mamy zapewnienie i ja też mam taką pewność, jak widzę jak te negocjacje przebiegają, choć sam w nich bezpośrednio nie uczestniczę, że jest wola z obu stron i także ze strony czeskiej, aby ten kompromis uzyskać. Pytanie oczywiście za jaką cenę finalnie te detale uda się ustalić" - mówił wiceszef polskiej dyplomacji.
"Na pewno sytuacji nie pomaga fakt, że w Czechach toczy się kampania wyborcza" - dodał Przydacz.
Ze strony polskiej w rozmowach w sprawie Turowa biorą udział m.in. wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin, minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka, a także przedstawiciele resortu spraw zagranicznych.
Minister środowiska Czech Richard Brabec podkreślił na konferencji prasowej, że intencją Czechów nie jest natychmiastowe zatrzymanie kopalni Turów. Obaj ministrowie zadeklarowali chęć zawarcia porozumienia w sprawie Turowa bez angażowania w to instytucji unijnych. Strona czeska zadeklarowała wycofanie skargi z TSUE po spełnieniu ich warunków przez Polskę.
W lutym br. czeskie władze skierowały sprawę związaną z kopalnią Turów do TSUE. Ich zdaniem, rozbudowa kopalni zagraża m.in. dostępowi do wody w regionie Liberca. W maju unijny sąd, w ramach środka zapobiegawczego, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni. (PAP)