Wiadomości
Prognozy sprzedaży węgla w dół. PGG szacuje lukę w przychodach na 2 mld zł
W tym roku Polska Grupa Górnicza sprzeda 17 mln ton węgla, zamiast zakładanych w ub. roku 20 mln ton – poinformował prezes spółki Leszek Pietraszek w opublikowanym w piątek wywiadzie dla portalu nettg.pl. Podał, że spadek sprzedaży przekłada się na lukę w przychodach na poziomie 2 mld zł.
W wywiadzie opublikowanym w branżowym portalu nettg.pl Pietraszek został zapytany m.in. o przyczyny decyzji zarządu PGG ws. grupowych zwolnień emerytów.
Jak odpowiedział, chodzi o trudną sytuację ekonomiczną spółki oraz to, że wydobywa ona i sprzedaje takie ilości węgla, jakie w perspektywie planowanej w umowie społecznej dot. górnictwa węgla kamiennego z maja 2021 r. miała wydobywać i sprzedawać w latach 2031-32.
Prezes PGG: sprzedamy 17 mln ton węgla, nie 20,2 mln t
„Dokument ten (..) zakłada, że w latach 2031-32 PGG będzie uboższa o kopalnie: Bolesław Śmiały, Sośnica, część Rudy i ruch Wujek. Ma też w związku z tym znacząco niższe koszty funkcjonowania. Dzisiaj przy niższych, niż założono, przychodach – sprzedamy 17 mln t, zamiast pierwotnie zakładanych (w ub. roku – PAP) 20,2 mln ton – nasze koszty tylko nieznacznie obniżyły się w odniesieniu do 2023 r.” – wskazał prezes PGG.
Dodał, odnosząc się do analogicznego okresu ub. roku, że spółka sprzeda o prawie 15 proc. węgla mniej. Wraz ze spadkiem ceny, jaką PGG może uzyskać od odbiorców węgla energetycznego – o ponad 30 proc. – powoduje to, że przychody „są istotnie niższe, niż zeszłoroczne”.
Pietraszek zastrzegł jednocześnie, że rynek produkcji energii po półroczu 2024 r. jest zdominowany dalszą ekspansją OZE i produkcji z gazu. Mimo wzrostu zużycia energii w Polsce produkcja z węgla kamiennego spadła, a z węgla brunatnego pozostała na podobnym poziomie.
Spadają zamówienia na węgiel
Pietraszek powiedział, że duży spadek zamówień na węgiel energetyczny od krajowych producentów wynika przede wszystkim z niekontrolowanego importu węgla w latach 2022-23, co będzie wpływało na sytuację PGG co najmniej do końca 2025 r. Wyraził satysfakcję, że rząd podjął działania zmierzające do eksportu energii na Ukrainę w oparciu o polski węgiel.
W wywiadzie Pietraszek m.in. zasygnalizował też prace nad programem dobrowolnych odejść, który ma być kierowany do innej, niż emeryci, grupy „ściśle dedykowanych pracowników”, liczącej ok. 1 tys. osób – niezależnie od woli zagospodarowania przez Grupę fachowców z Węglokoksu-Kraj, wobec perspektywy likwidacji kopalni Bobrek.
Pytany o finansowanie programu odejść m.in. powiedział o zainicjowaniu przez PGG prac nad nowelizacją ustawy o funkcjonowaniu górnictwa, aby to nie Spółka Restrukturyzacji Kopalń likwidowała kopalnie, a same spółki węglowe.
„Optujemy też za umożliwieniem korzystania z pakietu osłonowego zapisanego w tej ustawie pracownikom kopalń czynnych już wówczas, gdy spółka wymaga restrukturyzacji, a nie dopiero wtedy, gdy któraś z kopalń jest likwidowana” – dodał Pietraszek.
„Przypomnę też, że pomimo prawie dwumiliardowej dziury w przychodach, spowodowanej spadkiem sprzedaży, uda nam się nie zwiększyć dotacji przewidzianej w umowie społecznej” – powiedział dla nettg.pl prezes PGG.