Reklama

Wiadomości

Prezes Tauronu: bez aktywów węglowych nasza pojemność dłużna wzrośnie do 6 mld zł

Grzegorz Lot
Grzegorz Lot
Autor. mat. prasowe / Tauron / X/Twitter / @TauronPE

Blok 910 MW w Jaworznie pracuje na tzw. minimum technicznym; jego potencjał produkcyjny jest zdecydowanie większy – poinformował prezes Grupy Tauron Grzegorz Lot w czwartek podczas konferencji Energy Days w Katowicach.

Blok 910 MW Elektrowni Jaworzno III to jedna z najnowocześniejszych jednostek wytwarzających energię elektryczną z węgla w Polsce. Według informacji przekazywanych przez Grupę Tauron, gdyby pracował z pełną mocą, mógłby wytwarzać 6,5 terawatogodzin energii elektrycznej rocznie, zużywając ok. 2,5 mln ton węgla.

„Mamy dużą jednostkę 910 MW (…). Ta jednostka pracuje na tzw. minimum technicznym, czyli jej potencjał produkcyjny jest zdecydowanie większy niż to, co się dzisiaj dzieje” – powiedział Lot.

Reklama

Przypomniał, że energia elektryczna w pierwszej kolejności wytwarzana jest z odnawialnych źródeł energii – wiatru, słońca i wody, a dopiero później zapotrzebowanie jest pokrywane ze źródeł węglowych.

Podczas panelu dotyczącego energetyki prezes Grupy Tauron podkreślał, że jej celem jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r., co pokrywa się z polityką klimatyczną UE. Do tego konieczne są jednak inwestycje w odnawialne źródła energii i atom. Lot potwierdził, że pozyskanie na nie pieniędzy mogłoby ułatwić wydzielenie aktywów węglowych ze struktur grupy.

Prezes Tauronu o szansach, jakie niesie wydzielenie aktywów węglowych

„Dzień po wydzieleniu aktywów węglowych poza grupę tzw. pojemność dłużna, czyli zdolność do wydatkowania pieniędzy, zaciągania kredytów, wzrośnie w naszej grupie o ponad 6 mld zł. Czyli będziemy w ciągu roku (…) w stanie o tyle zwiększyć inwestycje w sieci elektroenergetyczne, odnawialne źródła energii, magazyny energii” – wymienił Lot.

Reklama

Poza blokiem 910 MW, Grupa Tauron dysponuje m.in. dziesięcioma blokami węglowymi 200 MW. Prezes przypomniał, że w przypadku zdecydowanej większości z nich kontrakty w ramach rynku mocy, czyli mechanizmu, który ma bilansować wytwarzanie energii elektrycznej w Polsce z zapotrzebowaniem, obowiązują do 31 grudnia 2025 r.

„W momencie, kiedy rynek mocy wygasa, zasadność ekonomiczna funkcjonowania tych jednostek nie będzie miała miejsca” – wskazał Lot. Zasygnalizował, że do aukcji na 2026 r. w ramach rynku mocy może przystąpić kilkadziesiąt bloków z całej Polski, a „jednostki, które będą wymagały największych nakładów na remonty i modernizacje będą systematycznie wyłączane”.

Dwudniowa konferencja Energy Days to nowe wydarzenie w branży energetycznej. Odbywa się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach równolegle do corocznej konferencji PRECOP, która poprzedza szczyt klimatyczny Organizacji Narodów Zjednoczonych. Najbliższy – COP 29 – zaplanowano od 11 do 22 listopada br. w stolicy Azerbejdżanu Baku.

Reklama
Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze