Reklama

Miliardy dolarów na węgiel w Indiach. Co z atomem i niedostatkiem wody?

Autor. @scopioimages/Envato

Indie planują zainwestować 80 mld dolarów w nowe projekty węglowe do 2031 r., a jednocześnie rozwijać energię jądrową w kraju – z 8 GW produkowanych obecnie do 100 GW do 2047 r. Kraj ma ambitne plany energetyczne, choć na ich przeszkodzie stoją niedostatki wody.

Oczekuje się, że zapotrzebowanie na energię w Indiach wzrośnie bardziej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie w ciągu następnej dekady. W dodatku, w 2021 r. Indie wyznaczyły sobie osiągnięcie celu neutralności klimatycznej do 2070 r. – po raz pierwszy w historii. Mimo to węgiel pozostanie największym źródłem energii w Indiach co najmniej do połowy XXI wieku.

Strategiczny węgiel

Indie są drugim, co do wielkości producentem i konsumentem węgla na świecie. Energia elektryczna oparta na węglu zaspokaja obecnie ponad 70 proc. zapotrzebowania na energię w kraju. Jednocześnie spalanie węgla jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do zanieczyszczenia powietrza i emisji gazów cieplarnianych, odpowiadającym za ponad 40 proc. emisji CO2 w Indiach. Wydobycie węgla często powoduje degradację środowiska, utratę bioróżnorodności, a w konsekwencji nawet przesiedlenia społeczności.

YouTube cover video

Węgiel potrzebny jest w celu zaspokojenia rosnących potrzeb przemysłu, np. centrów danychpisze Reuters. Problem jednak w tym, że wiele z nowych elektrowni węglowych ma powstać na najsuchszych obszarach kraju, jak wynika z dokumentów rządowych, do których dotarła agencja. Aż 37 z 44 takich projektów jest zaplanowanych na terenach uznanych przez rząd za cierpiące z powodu niedoboru lub deficytu wody.

Dzieje się tak wbrew dawnym zapowiedziom rządu — ministerstwo energii Indii poinformowało parlamentarzystów, ostatnio w 2017 r., że jednym z głównych czynników decydujących o lokalizacji elektrowni węglowych jest dostęp do wody.

Reklama

Atom jako rozwiązanie środka

Rząd Indii wyznaczył cel, jakim jest osiągnięcie 500 GW mocy energii niekopalnej do 2030 r., przy czym główny nacisk położono na energię słoneczną i wiatrowąpisze portal eco-business.com. Oba te źródła są niestabilne i zmienne, w związku z czym potrzebne jest paliwo, które jednocześnie zapewni niezawodność i bezpieczeństwo, jak i będzie przyjazne dla środowiska. I tutaj na scenę wchodzi atom. On jednak również, podobnie jak węgiel, potrzebuje wody.

Cywilna energetyka jądrowa ma długą historię w Indiach. Od momentu budowy dwóch małych reaktorów w nadmorskim Tarapur na zachodzie Indii w latach 60«, strategia jądrowa kraju została skierowana w stronę całkowitej niezależności w zakresie jądrowego cyklu paliwowego. Jednak zgodnie z danymi z 2024 r. energia z atomu pokrywa mniej niż 2 proc. produkcji energii elektrycznej w Indiach.

W Indiach opracowano program oparty na dużych krajowych rezerwach toru – radioaktywnego metalu. Reaktory zasilane torem, choć jeszcze nie są w eksploatacji komercyjnej w Indiach, dają nadzieję na niezależność energetyczną wskazuje portal Eco Business. Obecnie większość komercyjnych reaktorów jądrowych wykorzystuje jako paliwo uran-235. A szacuje się, że światowe zasoby toru są około trzy razy większe od zasobów uranu – pisze Globenergia.

W czasie gdy globalne rynki skłaniają się ku zdekarbonizowanym łańcuchom dostaw i produkcji niskoemisyjnej, dla indyjskiego przemysłu rozwój energetyki jądrowej nie jest już tylko wyborem ekologicznym — jest konkurencyjną koniecznościąuważa portal Nuclear Business.

Reklama

Niedobór wody a bezpieczeństwo

Indie zamieszkuje 1,3 mld osób, a, zgodnie z przewidywaniami, do 2050 r. ma to być już 1,7 mld. Delhi nie jest w stanie zapewnić większości tej populacji dostępu do czystej, bezpiecznej wody. W głębi kraju rosną regionalne spory o dostęp do rzek, a w skali globalnej dochodzi do konfliktów z Pakistanem o rzekę Indus oraz z Chinami o rzekę Brahmaputra.

Rozwój sektora energetycznego Indii w ciągu najbliższych dwóch dekad będzie się odbywał na tle rosnącego niedoboru wody i zapotrzebowania na wodę w sektorach rolniczym, przemysłowym i mieszkaniowym – oceniła w raporcie z 2021 r. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE). Woda pozostaje w centrum bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Reklama

W przeszłości dostępność wody miała już wpływ na dostawy energii w kraju: w 2016 r. susze i niedobory wody spowodowały, że Indie straciły 14 TWh energii cieplnej. Zgodnie z analizą MAE, ponad połowa istniejących elektrowni węglowych w Indiach znajduje się na obszarach dotkniętych deficytem wodnym – podobnie jak większość planowanych elektrowni, o których pisze Reuters.

Jeśli obecny trend w zużyciu wody będzie kontynuowany, zapotrzebowanie na nią znacznie przekroczy podaż i zagrozi produkcji energii w kraju – uważa MAE.

Czytaj też

Przed krajem stoi więc szereg wyzwań – od dalszych inwestycji w energię opartą o węgiel, mającą sprostać rosnącemu zapotrzebowaniu przemysłu, przez plany jądrowe, po problem podstawowy – wodę. Niedawno obserwowaliśmy przedsmak indyjskiej ekspansji w celu pozyskania wody, gdy doszło do zaognienia się konfliktu na linii Indie-Pakistan. Wraz z dalszym, intensywnym rozwojem tego olbrzymiego kraju, wyzwania energetyki i problemy związane z zapotrzebowaniem na wodę, będą coraz bardziej się zazębiać.

Reklama

Komentarze

    Reklama