Wiadomości
Francja przedłuża działanie elektrowni węglowych
Intensywne energetycznie jednostki, czyli dwie ostatnie elektrownie węglowe we Francji będą mogły produkować więcej energii również w 2024 r. – podało Ministerstwo Transformacji Energetycznej.
EDF spodziewa się, że najbliższej zimy elektrownie jądrowe najprawdopodobniej wyprodukują mniej energii niż historyczna średnia, dlatego system będzie potrzebował wsparcia – podaje Bloomberg. Wszystko przez różne rodzaje prac konserwacyjnych. Jednostki jądrowe mają przestoje w warunkach ekstremalnych temperatur, zarówno w lato, jak i w zimę.
Energia jądrowa dominuje nad Sekwaną – z niej pochodzi ok. 70 proc. prądu zużywanego przez Francuzów. Na drugim miejscu uplasowała się energia odnawialna – ok. 21,5 proc. System uzupełnia resztówka jednostek na paliwa kopalne – gaz ziemny (6 proc.), ropa (1,1 proc.) i węgiel (1,4 proc.).
Czytaj też
„Generatory energii elektrycznej, które emitują dużo dwutlenku węgla, takie jak elektrownie węglowe, będą mogły pracować do 1800 godzin tej zimy, czyli prawie 11 tygodni, w porównaniu do maksymalnie 2500 godzin zeszłej zimy" - poinformowało w czwartek Ministerstwo Transformacji Energetycznej. Jest to przedłużenie specjalnych środków zastosowanych w 2022 r., podczas kryzysu energetycznego, gdy w wyniku kryzysu energetycznego Europa mierzyła się deficytem oraz wysokimi cenami gazu ziemnego. Podobne polityki wprowadzano również w innych europejskich państwach.
Mimo przedłużenia zgody na relatywnie wysoką produkcję, Francja pozostaje jedną z najmniej emisyjnych gospodarek w Europie będąc jednocześnie jedną z najbardziej energochłonnych. Niskoemisyjny energetykę Francuzi zawdzięczają 56 reaktorom jądrowym.