Reklama

Górnictwo

Szef PO: cała Polska widziała, jak rósł import rosyjskiego węgla za czasów premiera Morawieckiego

Autor. Plamen Stoimenov (EU2018BG) / EU2018BG Bulgarian Presidency / Flickr

Cała Polska widziała i wszyscy byliśmy zaskoczeni przez te lata, jak bardzo rósł import rosyjskiego węgla w czasie, gdy premier Mateusz Morawiecki sprawował i nadal sprawuje rządy w Polsce; polski węgiel był zagrożony importem rosyjskiego węgla - powiedział we wtorek szef PO Donald Tusk.

Reklama

Podczas briefingu prasowego w Raciborzu (woj. śląskie) Tusk został zapytany o wtorkowe wystąpienie premiera Morawieckiego na konferencji "Chronimy Polaków". Szef rządu mówił m.in.: "Przecież najszybciej, jak tylko mogliśmy, odcięliśmy rosyjski węgiel. Byliśmy jednymi z pierwszych. A zresztą pamiętacie, parę miesięcy po tym, jak nałożyliśmy embargo, nasi przeciwnicy polityczni zaczęli nam to wypominać. +Po co to zrobiliście? Czy nie za wcześnie?+. To co, pytałem - chcieliście karmić ruską machinę wojenną, pytałem Tuska. Do dzisiaj nie odpowiedział na to".

Reklama

Premier mówił też m.in., że opozycja straszyła i przepowiadała w 2022 r., że zimą prąd będzie "tak drogi, że w gospodarstwach domowych miał być wyłączony po godz. 20", "ludzie mieli zamarzać na ulicach, mieli zamarzać w swoich domach, chleb miał być po 30 zł, a paliwo miało kosztować 10 zł".

"Nie chcę używać zbyt mocnych słów na temat pana premiera Morawieckiego i jego legendarnej już prawdomówności" - powiedział przewodniczący Platformy, odnosząc się do wypowiedzi szefa rządu.

Reklama

"Cała Polska widziała i wszyscy byliśmy zaskoczeni przez te lata, jak bardzo rósł import rosyjskiego węgla w czasie, gdy premier Morawiecki sprawował i nadal sprawuje rządy w Polsce. Nawet to, że my wiemy, że to nie premier Morawiecki podejmuje decyzje, ale nie zwalnia go to z odpowiedzialności, nawet jeśli jest tylko marionetką w rękach partii PiS i prezesa (PiS, Jarosława) Kaczyńskiego, nie zwalnia go to z odpowiedzialności" - mówił Tusk. "Jest w końcu, przynajmniej formalnie, premierem polskiego rządu i wszyscy ze zdumieniem czytaliśmy te statystyki, jak bardzo od pierwszych miesięcy rządów PiS rósł import rosyjskiego węgla" - dodał Tusk.

Czytaj też

Według szefa PO, "polski węgiel był zagrożony importem rosyjskiego węgla". "Platforma przegrała wybory m.in. z powodu tzw. afery taśmowej. Wtedy gdy podjąłem decyzję, by ograniczyć, zredukować do minimum import rosyjskiego węgla, wtedy ruszyła tzw. afera taśmowa. Dziś już nikt nie ma wątpliwości, kto miał w tym interes, by władzę objęli w Polsce ludzie, którzy przywrócą import rosyjskiego węgla na wielką skalę. Pan premier Morawiecki powinien się wstydzić. To jest ostatni człowiek, który powinien w tej kwestii w ogóle zabierać głos" - powiedział Tusk.

Dodał, że premier Morawiecki "chwali się tym, że władze PiS-u ogarnęły kryzys węglowy". "Panie Morawiecki, pan jest posłem z tego województwa. Niech pan przyjedzie i posłucha tego, co mi ludzie mówią każdego dnia na spotkaniach, (...) jakie to było uczucie tutaj na Śląsku, jak wójt gminy czy jakiś samorządowiec musiał wysyłać ludzi po węgiel do Gdańska, do mnie, do Gdańska. Pierwszy raz w historii ludzie ze Śląska jeździli po węgiel do Gdańska. Nie ma się pan czym chwalić" - powiedział lider Platformy.

Tak - dodał - "jak nie ma się czym chwalić ten, kto zdecydował o zakupie tego pół węgla pół błota z, nie wiem, Indonezji, z Kolumbii". "Jak można się chwalić, szczególnie jak się jest posłem ze Śląska, tym, że ludzie przeżyli zimę. Nie słyszałem, żeby ktoś z opozycji mówił, że ktoś będzie zamarzał na ulicy" - mówił Tusk. Dodał, że słyszał natomiast wypowiedzi i sam ostrzegał, że "to jest niemożliwe, żeby przez długie tygodnie od października ludzie żyli w strachu i panice, że zabraknie węgla, nawet na Śląsku, na te podstawowe potrzeby jak ogrzewanie mieszkania".

Tusk wezwał Morawieckiego, by wrócił do swego okręgu wyborczego, spotkał się na otwartych spotkaniach z mieszkańcami i usłyszał, co ludzie mówią o jego rządach.

Reklama

Komentarze (1)

  1. rED

    Mówi gość który zamykał polskie kopalnie. Ale bez obaw bo wyborca Tuska ma krótką pamięć.

Reklama