Górnictwo
Spółka Restrukturyzacji Kopalń szykuje katalog najcenniejszych obiektów poprzemysłowych
Spółka Restrukturyzacji Kopalń (SRK), do której trafia majątek likwidowanych zakładów górniczych, zamierza opublikować specjalny katalog najcenniejszych posiadanych obiektów poprzemysłowych - budynków i urządzeń. Zestawienie ma pomóc w uratowaniu tych architektonicznych i technicznych perełek.
W ostatnim czasie SRK przekazała samorządowi Katowic szyb Poniatowski, należący do likwidowanej kopalni Wieczorek w Nikiszowcu - robotniczym osiedlu sprzed ponad stu lat. Miasto przejęło m.in. objęte ochroną konserwatorską poprzemysłowe budynki i maszynę wyciągową z 1906 r. Przedstawiciele SRK wskazują, że takich unikatowych obiektów w likwidowanych kopalniach jest więcej; samorządy są zainteresowane jedynie niektórymi z nich. Rewitalizacja poprzemysłowych zabytków wymaga najczęściej dużych nakładów.
"Na takie obiekty, jak w Pszowie czy Mysłowicach, będziemy szukać nabywców poza samorządami. Przygotowujemy specjalny katalog takich perełek architektonicznych i technicznych, który niebawem upublicznimy. Zrobimy wszystko, by nikt w przyszłości nie zarzucił nam, że to z naszej winy te perełki uległy zniszczeniu; to nasz obowiązek wobec przyszłych pokoleń" - powiedział w czwartek wiceprezes SRK Jacek Szuścik.
Należące do SRK kopalnie znajdują się w 25 gminach. W ocenie wiceprezesa samorządy są naturalnym partnerem dla SRK - od połowy 2016 r. na podstawie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego przekazano im w formie darowizny 63 hektary terenów o wartości 17,7 mln zł. W sierpniu władze Katowic przejęły szyb Poniatowski, zapowiadając jego rewitalizację oraz adaptację do funkcji muzealnych i komercyjnych, m.in. gastronomii i handlu.
"Przygotowana koncepcja rewitalizacji tego typu terenów potwierdza sens naszej współpracy z samorządami. Ważne, że to, co jest naszym dziedzictwem kulturowym i przemysłowym, nie zostanie bezpowrotnie utracone" - zaznaczył Szuścik, oceniając, że dobrze układa się współpraca SRK z wieloma górniczymi gminami, m.in. Rudą Śląską, Bytomiem, Sosnowcem czy Piekarami Śląskimi.
Likwidacja kopalni, w zależności od jej wielkości i innych uwarunkowań, trwa średnio trzy lata. SRK nie tylko likwiduje, zagospodarowuje lub sprzedaje tereny, ale musi także chronić sąsiednie zakłady górnicze przed zagrożeniami wodnymi czy pożarowymi. "Kopalnie czynne i te w likwidacji są z sobą połączone wieloma wyrobiskami, zrobami, uskokami geologicznymi itp.; stanowimy naczynia połączone" - wyjaśnił wiceprezes.
W skład Spółki Restrukturyzacji Kopalń wchodzi m.in. Centralny Zakład Odwadniania Kopalń mający 13 pompowni w zamkniętych kopalniach. W minionym roku wypompowały one ponad 62 mln m sześc. wody - to ponad jedna trzecia tego, co mieszkańcom 60 miast i gmin woj. śląskiego dostarcza rocznie największy w regionie dostawca wody. Bez należących do SRK pompowni sąsiednie kopalnie zostałyby zalane - spółka odwadnia 14 kopalń i zabezpiecza siedem czynnych zakładów.
Do SRK należy - w 73 gminach - ponad 10,2 tys. działek o powierzchni 3,3 tys. hektarów, oraz 4,3 tys. rozmaitych budowli i 4,4 tys. budynków. Plan SRK zakłada przywrócenie wartości użytkowej prawie 620 hektarom poprzemysłowych terenów. Od 2016 r. spółka zbyła grunty o powierzchni ponad 162 ha, m.in. na potrzeby lokowania tam nowych inwestycji.
"Szacujemy, że od początku istnienia SRK, czyli od 2000 r., na tych terenach powstało ponad 1,5 tys. miejsc pracy. Np. na sprzedanych ostatnio 30 hektarach w Bytomiu powstanie Centrum Samochodowe firmy Mostva, a w Sosnowcu na prawie 6 hektarach stanie zakład produkujący tworzywa sztuczne; tylko dzięki tym inwestycjom powstanie prawie 300 nowych miejsc pracy" - powiedział wiceprezes SRK.
Spółka zarządza też pogórniczymi mieszkaniami, których jest prawie 16 tys., a ich łączna powierzchnia przekracza 630 tys. m kw. W ub. roku firma sprzedała 844 mieszkania, najczęściej ich lokatorom. W zarządzie właścicielskim SRK jest blisko 1,5 tys. wspólnot mieszkaniowych.
MZ / PAP