Reklama

Górnictwo

"Solidarność": program Czyste Powietrze eliminuje węgiel

Fot. Pixabay
Fot. Pixabay

Realizacja rządowego programu Czyste Powietrze uderza w ekonomiczne podstawy polskiego górnictwa, eliminując węgiel z krajowej gospodarki – ocenili liście w skierowanym w środę do premiera RP Mateusza Morawieckiego związkowcy z „Solidarności”.

„Obserwując działania Piotra Woźnego, Pełnomocnika Rządu ds. realizacji programu Czyste Powietrze nabieramy coraz większego przekonania, że celem realizacji ww. programu nie są zmiany, które przywrócą Polakom czyste powietrze. Tym celem jest wyeliminowanie polskiego węgla z krajowej gospodarki poprzez promocję alternatywnych paliw” – napisali związkowcy z Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność” oraz Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.

Ich zdaniem program już w swoich pierwotnych zapisach praktycznie eliminuje możliwość ogrzewania prywatnych gospodarstw węglem, choćby poprzez zapis, że jeśli w pobliżu domu przebiega nitka gazociągu, to jest obowiązek przyłączenia się do tej instalacji i ogrzewania domu gazem. „Odbieranie ludziom prawa wyboru paliwa, którym chcą ogrzewać swoje domy, jest naruszeniem ich swobód obywatelskich. Przy zastosowaniu nowoczesnych technologii węgiel też może być +czystym+ surowcem. Niestety, Pan Piotr Woźny nie dopuszcza takiego rozwiązania, bo uważa, że węgiel jest paliwem +brudnym+” – oceniają działacze „S”.

Dalsze zapisy programu Czyste Powietrze - ich zdaniem - wprost uderzają w instalacje węglowe, nawet te nowoczesne. "W programie zrezygnowano z możliwości zakupu i montażu kotłów na paliwo stałe (węgiel lub biomasa) dla budowanych jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Kolejnym dowodem restrykcyjnej polityki Pełnomocnika Rządu ds. realizacji programu Czyste Powietrze wobec węgla jest próba uniemożliwienia wejścia w życie ustawy o monitorowaniu i kontrolowaniu jakości paliw stałych" - wskazali przedstawiciele "S".

W ich ocenie propozycja przedłużenia konsultacji, rozszerzenia zakresu podmiotów objętych konsultacjami (m.in. o organizacje ekologiczne) oraz zmiany w tabelach rozporządzeń jakościowych, to działania hamujące wprowadzenie ww. ustawy i pakietu rozporządzeń wykonawczych. "Przypominamy, że wejście w życie tychże przepisów miało doprowadzić do eliminacji z rynku detalicznego paliw o najniższej jakości, co realnie wpłynęłoby na poprawę jakości powietrza. „Jeśli Pan Piotr Woźny jest przeciwny wprowadzeniu tych rozwiązań w życie, można sobie zadać pytanie o co w zasadzie mu chodzi? Może o to, by móc w dalszym ciągu używać węglowego straszaka w dyskusji o jakości powietrza. Może o to, by w dalszym ciągu zohydzać Polakom węgiel, jako paliwo stosowane w milionach polskich domów?” – pytają autorzy listu.

Od premiera Mateusza Morawieckiego domagają się "jasnego stanowiska" rządu w kwestii przyszłości polskiego węgla. „Chcemy zwłaszcza uczciwej odpowiedzi, czy program Czyste powietrze nie jest zawoalowaną próbą eliminacji węgla z gospodarki. Możemy dalej zapytać, czy wysiłek poniesiony w związku z restrukturyzacją polskiego górnictwa w ostatnich dwóch latach nie pójdzie na marne przez nieodpowiedzialne działania takich ludzi, jak Pan Piotr Woźny. Realizacja programu Czyste Powietrze uderza bowiem w ekonomiczne podstawy polskiego górnictwa. A przecież sam Pan ostatnio podczas wizyty na Śląsku podkreślał, że przemysł węglowy pozostanie jednym z filarów śląskiej gospodarki” – podsumowują przedstawiciele "Solidarności".

Program priorytetowy Czyste Powietrze, realizowany w latach 2018-2029, ma umożliwić termomodernizację ponad 3 mln domów. Jego budżet to 103 mld zł, z czego finansowanie w formie dotacji to 63,3 mld zł, a w formie pożyczek zwrotnych 39,7 mld zł. O te środki będą mogły występować osoby fizyczne posiadające prawo własności lub będące współwłaścicielami budynku.

Z powodu smogu i powikłań wynikających ze złej jakości powietrza, w Polsce umiera 45-50 tys. osób rocznie. Za największe emisje zanieczyszczeń, w tym pyłów zawieszonych PM2,5, PM10 oraz benzo(a)pirenu, odpowiada sektor bytowo-komunalny oraz transport.

jw/PAP

Reklama
Reklama

Komentarze