Reklama

Górnictwo

Prezes KGHM: mocno zwiększyliśmy pulę potencjalnych kontrahentów

Fot. KGHM
Fot. KGHM

KGHM Polska Miedź mocno zwiększył pulę potencjalnych kontrahentów, zdywersyfikował liczbę tych, z którymi może handlować - powiedział prezes spółki Marcin Chludziński. Dodał, że w działalności KGHM istotna jest także polityka zabezpieczania cen surowców.

Prezes KGHM był pytany o to, co się nowego pojawiło w spółce w kontekście kryzysu wywołanego koronawirusem.

"Nad pewnymi ryzykami zaczęliśmy już pracować znacznie wcześniej. Już w 2018 r., myśląc o przyszłości, miałem przekonanie, że to będzie czas bardzo niestabilny. Myślałem przede wszystkim o wojnie handlowej między USA i Chinami, która się skończyła pewnym kompromisem i porozumieniem w styczniu 2020 r. Zakładaliśmy, że ta niestabilność może wpłynąć na ceny, na handel, że trzeba będzie myśleć o innych kontrahentach. Mocno zwiększyliśmy pulę potencjalnych kontrahentów, zdywersyfikowaliśmy liczbę tych, z którymi możemy handlować – w stosunku do bezpiecznej pozycji, gdzie było kilku, kilkunastu klientów, z którymi handlowaliśmy zawsze" - powiedział Chludziński w opublikowanej w piątek rozmowie z "DGP".

Jak mówił, druga sprawa to łańcuch dostaw. "Też myśleliśmy z wyprzedzeniem, co jest dla nas kluczowe i co musimy sobie zapewnić dla ciągłości działania. W naszej działalności bardzo istotna jest również polityka zabezpieczania cen surowców (miedzi i srebra) czy zmian kursu USD/PLN. Inna sprawa to bezpieczeństwo fizyczne. Jesteśmy koncernem międzynarodowym. Musimy myśleć także o naszych pracownikach w Chile, Kanadzie, USA i o ciągłości działania. W kluczowych miejscach pewne osoby pracują przez jakiś czas, a ich dublerzy pracują wtedy w domu, żeby nie narazić się na potencjalne zarażenie" - tłumaczył.

Dopytywany, ile kosztuje taka procedura bezpieczeństwa, Chludziński odparł, że dla niego "wskaźnikiem jest możliwość utrzymania produkcji". "Zmiana procedur – mierzenie temperatury, mniej osób w windach i klatkach, częstsze odkażanie powierzchni – tworzy koszty. Ale nie są to koszty, z którymi nie możemy sobie poradzić. Pandemia pokazała globalnym graczom, że komunikacja między firmami jest czymś, co może przestać funkcjonować" - powiedział.

Zdaniem prezesa KGHM, "biznes zrozumiał, że logika, zgodnie z którą opłaca się kupować jak najtaniej, nie mieć zapasów, to pułapka". "Zmienia się paradygmat" - dodał.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze