Górnictwo
Posłowie KO: odpowiedzialność w sprawie kopalni Turów powinna być spersonalizowana
![Fot. Wikimedia](https://cdn.defence24.pl/2021/05/21/800x450px/p095gieOAXpP4niTVxN8kFuRjlCfDV0hi99Zr5SL.e57a.jpg)
Personalizacji odpowiedzialności, tak by było wiadomo, kto i kiedy prowadził negocjacje ze stroną czeską w sprawie kopalni Turów - domagają się posłowie KO z sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych, którzy złożyli już w tej sprawie wniosek.
"Jako członkowie komisji energii domagamy się, i złożyliśmy podczas komisji wniosek, by spersonalizować odpowiedzialność. Żebyśmy wiedzieli, kto i kiedy negocjował ze stroną czeską sprawę dalszego funkcjonowania kopalni Turów, oraz także kto i kiedy negocjował to ze stroną europejską" - oświadczył na wtorkowej konferencji prasowej poseł PO i wiceprzewodniczący sejmowej komisji do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych Tomasz Nowak.
Dodał, że "przekonanie, że jakoś to będzie, i dalej będziemy mogli wydobywać węgiel w Turowie, bez poważnego potraktowania rozmów ze stroną czeską, okazało się bardzo kosztochłonne, i może doprowadzić do tego, że będziemy mieli kryzys w tamtym regionie, ale także kryzys z bezpieczeństwem energetycznym Polski".
"Czekamy na odpowiedź i zapewne w tym momencie będziemy wnioskować o dalsze konsekwentne rozliczenie z tych negocjacji" - dodał poseł Nowak. Według niego, "kopalnia Turów powinna funkcjonować w tej przestrzeni, którą dajemy zgodnie z polityką klimatyczną UE - do końca lat trzydziestych".
Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał w maju Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku. Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.
![Reklama](https://cdn-legacy.defence24.pl/energetyka24.com/upload/2020-09-17/qgt05i_OKBLACKGOLD720x360new.jpg)
Premier Mateusz Morawiecki poinformował pod koniec maja po rozmowach z premierem Czech Andrejem Babiszem, że obie strony są bliskie porozumienia, w wyniku którego "Republika Czeska zgodziła się wycofać wniosek do TSUE". Szef rządu poinformował również, że Polska będzie współfinansować na kwotę do 45 mln inwestycje środowiskowe. Z kolei Babisz zapowiedział wówczas, że rząd czeski nie wycofa skargi z TSUE, dopóki nie zostanie podpisana umowa z Polską. Obecnie trwają prace nad ostateczną umową między stroną polską a czeską z udziałem m.in. przedstawicieli poszczególnych resortów.
W poniedziałek poinformowano, że rząd Czech będzie wnioskować o 5 mln euro kary za każdy dzień zwłoki w wykonaniu przez Polskę postanowienia TSUE o wstrzymaniu wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów.