Zgodnie z przewidywaniami głównym problemem nie jest cena gazu. Miller poinformował bowiem, że zostanie ona obniżona i to w stopniu „znacznym”, jesli strony dojdą do porozumienia. Butkievicius nie chciał jednak wyjaśnić czego Gazprom zażądał w zamian. Przynajmniej bezpośrednio... Można się było tego domyślić na podstawie jego wypowiedzi na temat spółki Amber Grid.
Amber Grid to przedsiębiorstwo wyodrębnione 11 czerwca z Lietuvos Dujos po to by przejąć od niego rolę operatora litewskich gazociągów. W chwili obecnej w obu firmach znaczne udziały posiada Gazprom. Już w przyszłym roku zgodnie z zasadami trzeciego pakietu energetycznego UE powinien pozbyć się ich w Amber Grid na korzyść litewskiego rządu, tak by nie mieć jednoczesnej kontroli nad siecią przesyłową i surowcem, który nią płynie.
Gazprom znajduje się zatem pod presją unijnych przepisów jednak posiada dużą swobodę kształtowania ceny pakietu akcji. Takie wrażenie można odnieść w kontekście piątkowych słów Butkieviciusa, który podkreślił, że wspomniana transakcja powinna opierać się na realnej wartości rynkowej aktywów. Powyżej zarysowane pole manewru uzupełnione argumentem "znacznej" obniżki cen gazu oferowanego Litwie zostanie z pewnością wykorzystane do osiągnięcia głównego celu Rosjan- opóźnienie pełnej implementacji założeń trzeciego pakietu energetycznego na Litwie.