Reklama



Novatek Polska kupił od Statoil Fuel & Retail Polska instalacje zbiornikowe LPG dla celów grzewczych i przemysłowych. To nie pierwsza inwestycja tego typu. W 2011 roku przejął on bowiem 100 procent udziałów w firmie Intregaz- System, jednego z największych dystrybutorów LPG w południowo- wschodniej części naszego kraju. Jest to dobry przykład obrazujący z jednej strony to, że obecność rosyjskiego kapitału nad Wisłą jest możliwa i to nawet w branży energetycznej, z drugiej uświadamiający nam jak bardzo musi ona podlegać kontroli odpowiednich organów państwa.

Zdaniem Walerija Niestierowa, analityka Sbierbanku, Novatek Polska działając wyłącznie na polskim rynku LPG może po wzmocnieniu się na nim i zdobyciu dobrej reputacji wejść w segment LNG. Miałby to być także sposób na  zdywersyfikowanie dostaw gazu i zmniejszenie zależność od Gazpromu przez nasz kraj.

Oczywiście powyższa teoria jest kompletnie fantastyczna i służy celom politycznym. Czym innym jest bowiem działalność spółki- córki Novateku na rynku LPG używanego jako element produkcji przemysłowej w zakładach ceramicznych i cegielniach, autogaz, paliwo do przenośnych palników, czy kuchenek, a czym innym jej wejście w segment mający wpływ na pełne spektrum polskiej gospodarki. Naprawdę trudno sobie wyobrazić, by przez budowany w celu dywersyfikacji źródeł błękitnego paliwa gazoport w Świnoujściu sprowadzać gaz z Jamało-Nienieckiego Okręgu Autonomicznego na Syberii Zachodniej. Pomiędzy obecną działalnością rosyjskiej spółki w Polsce a wypowiedzią Niestierowa przebiega bardzo wyraźnie granica rozdzielająca rozsądną obecność firm ze Wschodu nad Wisłą i zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego kraju.

Czytaj także: Polska otwarta na rosyjski kapitał

Cała sytuacja bardzo wyraźnie pokazuje jeszcze jeden ciekawy trend. Trzeba zadać sobie pytanie o naturę coraz ostrzejszej konkurencji czołowych rosyjskich koncernów energetycznych. Ona bez wątpienia istnieje, ale trudno określić jej wszystkie cele. Widać bowiem, że może stać się pożytecznym narzędziem rosyjskiej polityki ułatwiając wejście na do tej pory niedostępne rynki (mam na myśli nie tylko opisywaną sprawę Novateku, ale również aktywność konkurującego z Gazpromem- Rosnieftu w Azerbejdżanie).

Piotr A. Maciążek

Reklama
Reklama

Komentarze