Reklama

Wiadomości

Zielony wodór napędzi Miasto Aniołów, choć pojawiają się oskarżenia o... rasizm

Autor. Canva

Największa miejska elektrownia gazowa w Los Angeles będzie napędzana zielonym wodorem – taką decyzję w środę podjęła jednomyślnie rada miasta.

Reklama

Jak podaje Los Angeles Times, rada miasta we wczorajszym głosowaniu podjęła decyzję, o przekształceniu miejskiej elektrowni napędzanej gazem ziemnym w siłownię zasilaną zielonym wodorem. Projekt wart ponad 800 milionów dolarów jest przez obrońców klimatu nazywany przełomowym w walce z globalnym ociepleniem.

Reklama

Konwersja elektrowni Scattergood będzie polegać na zainstalowaniu nowych turbin. Z kolei wodór do jej zasilenia ma być produkowany w procesie elektrolizy przy wykorzystaniu energii z fotowoltaiki bądź elektrowni wiatrowych. Gazeta zaznacza, że to pierwsza taka inwestycja, gdzie zarówno produkcja zielonego wodoru, jak i jego spalanie będzie prowadzone na tak dużą skalę.  

Czytaj też

Zdaniem przewodniczącego rady Paula Krekoriana, wodór jest kluczowym elementem w dążeniu do osiągnięcia ambitnego celu produkcji bezemisyjnej energii elektrycznej już w 2035 roku. „Powszechnie uważano, że jest to niemożliwe do osiągnięcia. A teraz jesteśmy na skraju osiągnięcia tego celu" – powiedział Krekorian w rozmowie z LA Times.

Reklama

Nie wszyscy podzielają ten optymizm. Wśród niezadowolonych z decyzji włodarzy znajduje się także taka grupa ekologów, która wyraża spore zaniepokojenie możliwymi negatywnymi skutkami wykorzystania zielonego wodoru w procesie produkcji energii elektrycznej. Część z nich nazwała inwestycję „zieloną ściemą". Krytycy uważają, że chociaż wodór nie powoduje emisji CO2 prowadzącej do ocieplenia planety, to generuje szkodliwy dla płuc tlenk azotu. Jasmin Vargas z organizacji Food and Water Watch, określiła wodór jako „fundamentalnie rasistowski i niesprawiedliwy", przywołując losy kolorowych społeczności zamieszkującymi okolice elektrowni, które ponoć od lat zmagają się w wyciekami metanu w okolicy.

Po licznych konsultacjach, miejska komisja ds. energii i środowiska zleciła władzom sprawdzenie, czy zmiana gazu ziemnego na zielony wodór nie będzie prowadzić do zwiększenia emisji, a także czy nie stwarza zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców.

Wodór jest wysoce łatwopalnym gazem, co może stanowić pewnego rodzaju trudności związane z magazynowaniem czy transportem paliwa.

Reklama

Komentarze

    Reklama