Wiadomości
UE „niezainteresowana” przedłużaniem umowy z Rosją ws. gazu
Kadri Simson, komisarz Unii Europejskiej ds. energii, ogłosiła w Parlamencie Europejskim, że umowa na transport gazu z Rosji do Europy przez Ukrainę nie będzie przedłużana. Pod koniec 2024 r. umowa wygasa. Zdaniem Simson kraje UE, które pozyskiwały paliwo dzięki tranzytowi przez Ukrainę, znajdą alternatywne źródła dostaw.
W grudniu 2019 roku w następstwie trójstronnych rozmów gazowych pomiędzy KE, Rosją i Ukrainą uzgodniono protokół, określający ustalenia dotyczące długoterminowego tranzytu rosyjskiego gazu przez terytorium Ukrainy do Europy od 1 stycznia 2020 r. Protokół podpisał wiceprzewodniczący Komisji Marosz Szefczovicz, minister energetyki Rosji Aleksander Nowak i minister energetyki Ukrainy Oleksij Orżel.
Komisarz Unii Europejskiej ds. energii Kadri Simson stwierdziła w czwartek, że analiza KE wykazała, że kraje UE, które odbierały rosyjski gaz transportowany przez terytorium Ukrainy, będą w stanie znaleźć alternatywne źródła dostaw. – Nie jesteśmy zainteresowani przedłużaniem trójstronnej umowy o tranzycie gazu z Rosją, która wygasa z końcem tego roku – powiedziała Simson na posiedzeniu komisji Parlamentu Europejskiego.
– Według naszych wstępnych analiz istnieją alternatywne rozwiązania w kwestii dostaw gazu do krajów, które nadal odbierają część surowca szlakiem ukraińskim – stwierdziła.
Europa rezygnuje z gazu, szuka alternatyw
Jak przypomina Reuters, Europa próbuje pozbyć się importu rosyjskiego gazu po tym, gdy Rosja ograniczyła dostawy gazu do Europy od czasu swojej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku. Według S&P Global Commodity Insights Europa otrzymuje obecnie około 12 mld m sześc. gazu rocznie przez Ukrainę. Przed wojną było to 155 mld m sześc. gazu rocznie.
Analitycy – jak informuje Reuters – twierdzą, że zakończenie umowy tranzytowej przez Ukrainę może spowodować nieznaczny wzrost cen europejskiego gazu, ale nie zagrozi ogólnemu bezpieczeństwu energetycznemu Europy.
– Kraje UE poczyniły znaczne inwestycje w skroplony gaz ziemny (LNG) i energię odnawialną, aby zastąpić dostawy z Moskwy. Pomógł także gwałtowny spadek zapotrzebowania na gaz – podała agencja.