Reklama

Wiadomości

Prof. Sonnenfeld o polskiej polityce gazowej: wykazaliście się daleko posuniętą dalekowzrocznością

Prof. Sonnenfeld
Prof. Sonnenfeld
Autor. PAP MediaRoom/S.Leszczyński

„Wykazaliście się jednak daleko posuniętą dalekowzrocznością, a dziś, w przeciwieństwie do chociażby Czech czy Austrii, cieszycie się pełną gazową niezależnością od Kremla” – powiedział podczas prelekcji GAZ-SYSTEM na XXXII Forum Ekonomicznym w Karpaczu prof. Jeffrey Sonnenfeld z Uniwersytetu Yale.

Reklama

BusinessWeek umieścił Sonnenfelda na liście 10 najbardziej wpływowych profesorów szkół biznesu na świecie. Nie bez powodu – doradzał amerykańskiej administracji rządowej a w 2022 r. zainicjował „Listę Yale", na której umieszczono korporacje, które po wybuchu wojny na Ukrainie pozostały w Rosji. To działanie wpłynęło na decyzje ponad 1000 międzynarodowych firm o wycofaniu się z Federacji Rosyjskiej. Sonnenfeld jest specjalistą od ładu korporacyjnego – na ten temat napisał ponad 100 artykułów naukowych. Last but not least – jest założycielem i prezesem Chief Executive Leadership Institute.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Podczas wystąpienia zaznaczył, że jeszcze całkiem niedawno Polska była na Zachodzie niemal wyśmiewana za ostrożny stosunek do Rosji. „Jeszcze dwa lata temu czołowi analitycy energetyczni na Zachodzie mówili, że Polska jest zbyt zaściankowa, zbyt prowincjonalna, że panuje u nich antyrosyjska fobia. Doradzali, by Wasze władze zaufały Putinowi, rezygnując z realizacji ambitnych inwestycji w infrastrukturę gazową. Wykazaliście się jednak daleko posuniętą dalekowzrocznością, a dziś, w przeciwieństwie do chociażby Czech czy Austrii, cieszycie się pełną gazową niezależnością od Kremla" – wyjaśniał prof. Sonnenfeld.

Uznano, że prezydent Rosji zwyczajnie blefował. „Putin groził, a ekonomiści, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i zachodnie media nie wierzyły, że Rosja jest w stanie z dnia na dzień zakręcić Europie kurki z gazem i sprzedawać gaz do Indii, czy Chin. Niestety okazało się to prawdą, a kraje europejskie zostały pozbawione dostępu do gazu, z gospodarką uzależnioną od dostaw rosyjskiego surowca. Ta sytuacja zaistniała, ponieważ Europa zachodnia nie dysponuje tym, w co tak intensywnie inwestuje Polska" – powiedział amerykański badacz.

„Docenić należy przede wszystkim jego odwagę naukową i ciągłe dążenie do prawdy, często niewygodnej. Profesor opublikował między innymi listę globalnych firm, które wciąż prowadzą interesy w Rosji pomimo swych wcześniejszych deklaracji wycofania się z objętego sankcjami rynku. Otwarcie przyznaje też, że krytykowanie przez Zachód asertywnej postawy Polski wobec projektów uzależniających UE od Rosji, jak Nord Stream, było poważnym błędem" – mówił Marcin Chludziński, prezes GAZ-SYSTEMU.

W wyniku historycznych zaszłości Polska po upadku PRL była zależna niemal w 100 proc. od gazu z Rosji. Od pewnego momentu zaczęliśmy inwestować w infrastrukturę przesyłową mającą na celu dywersyfikację dostaw. Jeszcze w 2006 r. prezydent Lech Kaczyński zainicjował budowę terminala LNG w Świnoujściu, który oddano do użytku pod koniec 2015 r. Jednocześnie już trwały prace nad gazociągiem Baltic Pipe, który połączył w 2022 r. Polskę z bogatym w gaz ziemny szelfem norweskim. W 2016 r. wciąż prawie 90 proc. gazu ziemnego importowanego nad Wisłę pochodziło od Gazpromu. W połowie 2022 r. nie pobieraliśmy ze wschodu już nic.

Czytaj też

Cała ta infrastruktura może sprawić, że Polska stanie się hubem energetycznym w Europie Środkowo-Wschodniej. „Polska uzyskała niezależność gazową dzięki realizmowi i systematycznej pracy rządu w ostatnich latach, realizując koncepcję zainicjowaną przez śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, polegającą na definitywnym zakończeniu gazowej zależności od Rosji. Niemniej przed Polską nadal stoi wyzwanie zabezpieczenia bezpieczeństwa energetycznego w czasie trwającej tuż za naszą wschodnią granicą wojny na Ukrainie. Jako spółka odpowiedzialna za dostawy gazu ziemnego do polskich odbiorców oraz rozwijająca transport LNG do naszych sąsiadów, zgodnie z zapowiedzianą przez Premiera Mateusza Morawieckiego koncepcją hubu energetycznego dla Europy Środkowo-Wschodniej, chcemy być ogniwem stabilizującym i jednocześnie inicjującym nowe trendy w tym regionie Europy" - zaznaczył Chludziński.

GAZ-SYSTEM, właściciel i operator gazowej sieci przesyłowej w Polsce, zdaje sobie sprawę z tego, że jesteśmy w procesie transformacji energetycznej, dlatego infrastruktura gazowa w Polsce ma być w przyszłości wykorzystywana do przesyłu paliw niskoemisyjnych tj. biometan czy wodór.

Jednak zadaniem na najbliższe lata jest derusyfikacja systemu gazowego Europy. Polska droga do niezależności od Moskwy może stanowić dobry przykład dla reszty kontynentu, który wciąż jest narażony na gazowy szantaż Putina, pomimo znacznego spadku importu niebieskiego paliwa od podległych mu spółek na Stary Kontynent.

Reklama
Reklama

Komentarze