Premier Słowacji przeciw Unii. Mówi o „ekonomicznym samobójstwie"

Autor. Flickr / @EU2016 SK
Słowacja nie akceptuje unijnego planu zakończenia do 2027 r. importu ropy, gazu i paliwa jądrowego z Rosji – oświadczył premier Robert Fico. Opozycja wobec nowej unijnej strategii ze strony Bratysławy była spodziewana.
Premier Fico stwierdził, że całkowite wstrzymanie, a nie ograniczenie dostaw zaszkodziłoby konkurencyjności zarówno UE, jak i Słowacji.
Uznajemy strategiczny cel zmniejszenia zależności energetycznej Unii Europejskiej od krajów trzecich. Nie zgadzam się na jednak na ekonomiczne samobójstwo.
Robert Fico, premier Słowacji
W opinii słowackiego przywódcy wstrzymanie importu rosyjskiego gazu doprowadziłoby do wzrostu cen surowca na rynku europejskim, a plany UE mają charakter ideologiczny.
Gaz, energia jądrowa, ropa naftowa – wszystko musi się skończyć tylko dlatego, że budowana jest nowa żelazna kurtyna między światem zachodnim i być może Federacją Rosyjską i innymi krajami.
Robert Fico, premier Słowacji
Fico poinformował, że zobowiązał słowackich uczestników wszystkich rokowań i negocjacji do odrzucania koncepcji wprowadzenia całkowitego zakaz importu surowców energetycznych z Rosji. Zwrócił także uwagę, że nie wiadomo, w jaki sposób miałoby być przyjmowane nowe prawo, tj. czy wymagana będzie jednomyślność, czy też zostanie ono zatwierdzone jedynie większością kwalifikowaną.
Co oznaczałoby, że duże kraje porozumieją się i zrobią to, co chcą. Uważałbym tę procedurę za wyjątkowo niefortunną i zalecałbym jednomyślność, aby taki dokument miał znaczenie.
Robert Fico, premier Słowacji
Piotr Górecki