Reklama

Wiadomości

PGNiG: na razie nie wiemy jakie środki będą przyjęte, aby realizować porozumienie UE ws. gazu

Autor. Unsplash

Na ten moment nie znamy środków, jakie miałyby być przyjmowane na poziomie krajowym w celu realizacji porozumienia UE ws. gazu - poinformowało PAP biuro prasowe PGNiG. Zapewniło, że spółka podejmuje stosowne działania, by zabezpieczyć odpowiednie wolumeny gazu dla odbiorców krajowych.

Reklama

Ministrowie krajów Unii Europejskiej odpowiedzialni za sprawy energii osiągnęli we wtorek porozumienie polityczne w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz. Zakłada ono dobrowolne ograniczenie popytu na ten surowiec o 15 proc. między 1 sierpnia tego roku a 31 marca przyszłego roku. Rozporządzenie Rady UE przewiduje również możliwość uruchomienia "stanu ostrzegawczego" dotyczącego bezpieczeństwa dostaw; w takim wypadku zmniejszenie zapotrzebowania na gaz stałoby się obowiązkowe.

Reklama

Czytaj też

Reklama

PGNiG poproszone o komentarz do porozumienia UE przekazało, że rozporządzenie ws. ograniczenia zużycia gazu zostało skierowane do poszczególnych państw członkowskich UE, "na ten moment spółka nie zna środków, jakie miałyby być przyjmowane na poziomie krajowym w celu jego realizacji".

Spółka podkreśliła, że w interesie Polski, jak i całej Unii jest maksymalizowanie wszelkich dostaw gazu na rynki krajowe. "Dlatego też PGNiG SA prowadzi stały monitoring sytuacji w Polsce oraz na rynkach europejskich i światowych w zakresie dostępności paliwa gazowego. Spółka podejmuje stosowne działania potrzebne do zabezpieczania odpowiednich wolumenów gazu dla odbiorców krajowych" - zapewniono.

Podkreślono, że obecnie wszyscy odbiorcy gazu GK PGNiG otrzymują gaz zgodnie ze zgłoszonym zapotrzebowaniem.

"W związku z trwającym kryzysem energetycznym w Europie PGNiG S.A. podjęła szereg działań wzmacniających bezpieczeństwo dostaw gazu, m.in. intensyfikując import skroplonego gazu ziemnego, przyspieszając proces zatłaczania magazynów gazu, dzięki czemu są one obecnie zatłoczone w 99 proc., jak również rezerwując odpowiednie przepustowości gazociągów umożliwiających przesył gazu z zagranicy, w tym w uruchomionym w maju gazociągu Polska-Litwa. Ponadto uruchomienie gazociągu Baltic Pipe łączącego Polskę, przez Danię, ze złożami gazu na Norweskim Szelfie Kontynentalnym, a także połączenia gazowego Polska-Słowacja, otworzy nowe kierunki dostaw gazu do Polski" - poinformowała spółka.

Czytaj też

W uzgodnionym we wtorek porozumieniu kraje UE zdecydowały o "pewnych zwolnieniach" i możliwości wystąpienia o odstępstwo od obowiązkowego celu redukcyjnego, aby odzwierciedlić szczególną sytuację państw członkowskich. Rada UE zgodziła się m.in., by państwa członkowskie, które nie są połączone z sieciami gazowymi innych państw członkowskich, były zwolnione z obowiązkowych redukcji gazu, ponieważ nie byłyby w stanie uwolnić znacznych ilości gazu rurociągowego na rzecz innych państw członkowskich. Państwa członkowskie, których sieci elektroenergetyczne nie są zsynchronizowane z europejskim systemem elektroenergetycznym i są w dużym stopniu uzależnione od gazu do produkcji energii elektrycznej, również są zwolnione, aby uniknąć ryzyka kryzysu dostaw energii elektrycznej.

Państwa członkowskie mogą wnosić o odstępstwo w celu dostosowania swoich zobowiązań w zakresie redukcji popytu, jeśli mają ograniczone połączenia międzysystemowe z innymi państwami członkowskimi i mogą wykazać, że ich zdolności eksportowe lub ich krajowa infrastruktura LNG są w pełni wykorzystywane do przekierowania gazu do innych państw członkowskich.

Państwa członkowskie mogą również wystąpić o odstępstwo, jeśli przekroczyły swoje cele w zakresie napełniania magazynów gazu, jeśli są w dużym stopniu uzależnione od gazu jako surowca dla sektorów krytycznych lub jeśli ich zużycie gazu wzrosło o co najmniej 8 proc. w ciągu ostatniego roku w porównaniu ze średnią z ostatnich pięciu lat.

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa mówiła we wtorek w Brukseli przed posiedzeniem ministerialnym, że w propozycji Komisji Europejskiej dotyczącej gazu nie ma celów redukcji zużycia surowca dla Polski. "To był dla nas cel negocjacyjny" – wskazała. Oceniła, że propozycja jest "neutralna dla Polski".

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze