Fiasko przetargu Enei na bloki gazowe w Połańcu. Co dalej z transformacją?
Enea unieważniła kolejny przetarg, tym razem na budowę dwóch bloków gazowo-parowych w Elektrowni Połaniec o mocy 530-680 MW każdy. Nie wpłynęła żadna oferta. Czy w Polsce brakuje producentów elektrowni gazowych? Stawiałoby to założenia polskiej transformacji energetycznej pod poważnymi znakami zapytania.
Enea ogłosiła przetarg 3 września br. Jak poinformowano, prace w ramach postępowania dotyczyły zaprojektowania, dostawy, budowy i uruchomienia bloków gazowo-parowych wraz z infrastrukturą towarzyszącą w formule „pod klucz”, pracujących w cyklu kombinowanym (CCGT), o nominalnej mocy elektrycznej brutto wynoszącej od 530 do 680 MW każdy.
Skala i złożoność inwestycji
Pierwszy z bloków miał zostać zrealizowany w terminie do 31 marca 2030 r., a drugi do 30 czerwca 2030 r. Zadanie przewidywało również świadczenie usług serwisowych przez 12 lat albo do osiągnięcia 75 tys. rozliczeniowych godzin pracy (RGP). Termin składania ofert wyznaczono na 27 października, jednak nie wpłynęła żadna oferta.
Dwaj potencjalni wykonawcy mieli wnioskować o wydłużenie terminu składania ofert, uznając, że skala i złożoność inwestycji wymagają więcej czasu na przygotowanie propozycji. Termin ostatecznie nie został zmieniony.
Teraz Enea będzie musiała powtórzyć postępowanie lub zmodyfikować jego warunki. Zgodnie z pierwotnymi założeniami pierwszy blok miał zostać ukończony do marca 2030 roku, a drugi do końca czerwca 2030 roku.
Zagrożenia dla local content
W przeszłości Enea dwukrotnie unieważniała przetargi na budowę bloków gazowych w Elektrowni Kozienice – również wówczas nie wpływały oferty. Ostatecznie wybrano dostawcę z wolnej ręki turecką spółkę Calik Enerji, a dostawcą technologii ma być amerykańska GE Vernova.
W reakcji na ten wybór zaczęły się podnosić głosy, że polityka rządu dotycząca local content najwyraźniej jest trudna do zrealizowania w polskich warunkach, skoro państwowe spółki muszą opierać się o zagranicznych dostawców.
Należy wziąć również pod uwagę to, jak kluczową rolę w transformacji energetycznej Polski ma odgrywać gaz. Bloki gazowe mają być tymi elastycznymi, niezawodnymi źródłami energii, uzupełniającymi system w czasie, gdy OZE nie produkują. I zastępować bloki węglowe. Informacje o unieważnianiu przetargów na bloki gazowe mogą niepokoić – czy w Polsce brakuje producentów, a może warunki Enei są rzeczywiście zbyt trudne do spełnienia? I z czego to wynika?
Czytaj też
Jeszcze w marcu br. Ministerstwo Aktywów Państwowych zapewniało, że Elektrownia Połaniec ma odegrać istotną rolę w nowej strategii Grupy Enea. Ówczesny wiceminister Zbigniew Ziejewski stwierdził, że spółka ma być „rozwijana, modernizowana i przystosowywana do nowych wyzwań stojących przed polską energetyką”.