Reklama

Wiadomości

Czy Scholz działał na rzecz Kremla? Komisja zbada jego rolę w budowie Nord Stream 2

Autor. Twitter / @Anemalon19

Opozycja w Meklemburgii-Pomorzu Przednim domaga się przesłuchania kanclerza Olafa Scholza w sprawie kontrowersyjnej Fundacji Klimatycznej, powołanej przez premier Manuelę Schwesig (SPD). Fundacja ta była bezpośrednio zaangażowana w budowę gazociągu Nord Stream 2 i miała pomóc w ominięciu amerykańskich sankcji nałożonych na inwestycję.

Reklama

Niemiecki Spiegel podaje, że partie CDU, FDP i Zieloni doszły do porozumienia i planują przesłuchać Olafa Scholza jako świadka w ramach komisji śledczej zajmującej się fundacją klimatyczną „Stiftung Klimaschutz”. Komisja ma wyjaśnić, w jaki sposób fundacja była zaangażowana w budowę gazociągu Nord Stream 2 oraz jaką rolę w tym procesie odegrał rząd federalny i sam Scholz.

Lokalna opozycja wskazuje, że Olaf Scholz jako ówczesny minister finansów mógł odegrać ważną rolę w procesie koordynacji działań rządu federalnego i landowego w sprawie Nord Stream 2. W 2020 roku Scholz miał zaproponować Amerykanom inwestycję w wysokości miliarda euro w terminale LNG w zamian za złagodzenie ich sprzeciwu wobec gazociągu. Jednak, gdy oferta została odrzucona, rząd Meklemburgii-Pomorza Przedniego postanowił zrealizować dokończenie Nord Stream 2 przy pomocy powołanej specjalnie do tego celu fundacji klimatycznej powiązanej z rosyjskim Gazpromem.

Fundacja "proklimatyczna"

Fundacja Klimatyczna „Stiftung Klimaschutz” została powołana na początku 2021 roku, oficjalnie w celu wspierania projektów ekologicznych. W rzeczywistości odegrała kluczową rolę w zabezpieczeniu budowy gazociągu Nord Stream 2, omijając amerykańskie sankcje wobec firm zaangażowanych w inwestycję. Dziennikarze udowodnili również powiązania organizacji z Gazpromem. Jak wielokrotnie pisaliśmy na łamach serwisu Energetyka24.com, w oświadczeniu fundacji sporządzonym dla gazety „Welt am Sonntag” wynika, że zastrzyk gotówki trwał nieprzerwanie od lutego do listopada 2021 r., a w maju Gazprom przekazał rekordową sumę blisko 87 mln euro. Z funduszy miało skorzystać 80 usługodawców, w ramach których rozdysponowano 119 zamówień na łączna sumę 165 mln euro. Sprawą zainteresował się wówczas niemiecki wymiar sprawiedliwości, który zamierzał postawić premier landu, Manueli Schwesig, zarzuty karne za powołanie i upolitycznienie fundacji. Komisja śledcza bada obecnie okoliczności powstania tej organizacji „klimatycznej” oraz jej finansowe i polityczne powiązania.

Reklama

Przedstawiciele opozycji wchodzący w skład komisji śledczej chcą sprawdzić czy rząd federalny aktywnie wspierał działania rządu Meklemburgii-Pomorza Przedniego. René Domke z FDP zapowiedział, że komisja chce wyjaśnić, jakie porozumienia zawarto między rządem federalnym a landowymi. Sebastian Ehlers z CDU wskazał na możliwe „federalne powiązania polityczne” Schwesig, a Hannes Damm z Zielonych oczekuje od Scholza odpowiedzi czy fundacja działała na własną rękę, czy z pełnym poparciem rządu federalnego.

Kiedy przesłuchanie Scholza?

Choć komisja śledcza jeszcze nie głosowała nad wnioskiem, opozycja posiada wystarczającą większość, by go przeforsować, co sprawia, że przesłuchanie Scholza wydaje się niemal pewne. Media jednak sugerują, że może ono nastąpić dopiero pod koniec roku.

Olaf Scholz nie jest też nowicjuszem w takich procedurach, bowiem wcześniej trzykrotnie zeznawał w Hamburgu w sprawie afery Cum-Ex, jednej z największych skandali podatkowych w Europie polegającym na wyłudzaniu zwrotów podatku od dywidend. Mechanizm tego oszustwa był skomplikowany i opierał się na lukach w systemach podatkowych niektórych państw, głównie Niemiec, ale także Danii, Belgii i Francji.

Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama