Gaz
Turcja nie chce gazu z Rosji
Wolumen rosyjskiego gazu zakupionego przez Turcję spadł w lipcu o 28,4% r/r - informuje EPDK, tamtejszy regulator rynku energetycznego.
W lipcu br. Turcja sprowadziła 1,178 mld m3 gazu z Rosji - to więcej, niż w czerwcu (843 mln m3), ale i znacząco mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Wśród dostawców „błękitnego paliwa” nad Bosfor liderem jest Azerbejdżan, który w ujęciu rok do roku odnotował wzrost na poziomie 21,5%.
W tym kontekście warto odnotować, że kiepska passa Gazpromu na odcinku tureckim trwa już od pewnego czasu. Doskonale obrazują ją liczby z ostatnich kilku lat: w 2017 Turcja zakupiła 29 mld m3 rosyjskiego gazu, w 2018 - 24 mld m3, zaś w 2019 zaledwie 15,5 mld m3.
Równocześnie w ubiegłym roku Turcja zwiększyła import LNG o 13% do 9,1 mln ton. Największymi dostawcami były Algieria (4,3 mln ton), Katar (1,8 mln), Nigeria (1,8 mln) i Stany Zjednoczone.
„Gaz skroplony jest teraz znacznie tańszy, niż rosyjski, więc zachowanie Turcji ma sens”, mówi Carlos Torres Diaz, wiceprezes Rystad Energy .