”Manfred Weber trafnie zwrócił uwagę na szkodliwość projektu Nord Stream 2 dla Unii Europejskiej, Europy i europejskich odbiorców. Oczywiście żałuję, że jego własna koalicja rządowa (…) nie podziela tego poglądu (…) Bardzo istotny wpływ na to co się dzieje na poziomie Unii w sprawie tego projektu mają Niemcy, które przez wiele miesięcy działały na rzecz osłabienia kompetencji unijnych w kwestii infrastruktury energetycznej (…) było to szkodliwe dla projektu europejskiego” - powiedział serwisowi Energetyka24 Konrad Szymański, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.