Gaz
Stępień: Baltic Pipe pomoże w budowie konkurencyjnego rynku gazu
Naszym celem jest stworzenie konkurencyjnego i zdywersyfikowanego rynku gazu oraz zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Polski. Baltic Pipe to projekt, który przyczyni się do osiągnięcia tego celu – powiedział Tomasz Stępień, prezes Gaz-Systemu podczas III Ogólnopolskiej Konferencji Naukowej „Bezpieczeństwo energetyczne – filary i perspektywa rozwoju”.
W debacie, która odbyła się 16 kwietnia 2018 r. w Rzeszowie, udział wziął również m.in. Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski.
W trakcie wystąpienia inaugurującego konferencję wiceminister Naimski podkreślił, że Baltic Pipe to strategiczny projekt z punktu widzenia Polski, a także regionu.
- Dzięki niemu będziemy mogli sprowadzić do Polski nawet 10 mld m3 gazu rocznie. To inwestycja, która uczyni wyłom w ścianie dominacji jednego dostawcy i posłuży do uniezależnienia naszego kraju od rosyjskich dostaw gazu. Baltic Pipe może znacząco zmienić sytuację w regionie – zaznaczył.
Tomasz Stępień, prezes GAZ-SYSTEM, zauważył z kolei, że rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu czy projekt Baltic Pipe to inwestycje, które pokażą, jak duży potencjał drzemie w polskim rynku gazu.
Baltic Pipe to projekt europejski
Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej przypomniał, że Baltic Pipe został uznany przez Komisję Europejską za „Projekt o znaczeniu wspólnotowym” (PCI). Podkreślił, że status ten jest przyznawany projektom infrastrukturalnym mającym na celu wzmocnienie europejskiego wewnętrznego rynku energii, realizującym cele polityki energetycznej UE, polegające na zapewnieniu niedrogiej, bezpiecznej i odnawialnej energii.
- Mamy poparcie Komisji Europejskiej dla Baltic Pipe. Projekt ten jest traktowany jako europejski, co jest istotne dla naszych partnerów w Kopenhadze i Oslo, a także innych stolic, które są konsultowane w tym projekcie – zaznaczył.
Harmonogram jest realizowany zgodnie z planem
Wiceminister Naimski zwrócił również uwagę, że projekt Baltic Pipe musi zostać zrealizowany do 1 października 2022 r.
- Harmonogram inwestycji jest bardzo szczegółowo przygotowany i systematycznie realizowany. Za nami jest m.in. procedura Open Season, czyli badanie rynku. Dzięki niej spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo podpisała wiążące umowy na przesył gazu z GAZ-SYSTEM i duńskim Energinet – powiedział.
- Baltic Pipe to ambitny projekt, ale jestem pewien, że doprowadzimy go do końca. Prace są realizowane zgodnie z harmonogramem. Budowa ma ruszyć w 2020 r. – dodał prezes GAZ-SYSTEM Tomasz Stępień.
Kontrakty inwestycyjne zostaną podpisane jeszcze w tym roku
W trakcie konferencji prezes GAZ-SYSTEM, zapowiedział także, że kontrakty inwestycyjne w projekcie Baltic Pipe zostaną podpisane do końca 2018 roku.
- Obecnie nie ma przesłanek, by wątpić w to, że projekt Baltic Pipe powstanie. Ostateczne umowy zamierzamy podpisać jeszcze w tym roku – powiedział.
- W porównaniu z innymi projektami z przeszłości ten jest najbardziej dojrzały. Jesteśmy odpowiednio przygotowani do jego realizacji – dodał Pełnomocnik Rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej Piotr Naimski.
Wpływ Baltic Pipe na środowisko naturalne
Prezes GAZ-SYSTEM Tomasz Stępień zapewnił, że realizacja projektu Baltic Pipe nie wpłynie negatywnie na środowisko naturalne.
- Organizacje ekologiczne protestują, jeśli się je ignoruje i z nimi nie rozmawia. My planujemy z każdą z zainteresowanych organizacji rozmawiać w toku przewidzianych w projekcie konsultacji – powiedział.
- Chcemy w możliwie największym stopniu ograniczyć lub wyeliminować ryzyko negatywnego wpływu tej inwestycji na środowisko – dodał.
Gaz-System/jk