Reklama

Gaz

Putin zdecydował - do europejskich magazynów popłynie więcej gazu

Fot. www.kremlin.ru
Fot. www.kremlin.ru

Rosyjskie media donoszą, że Władimir Putin nakazał zatłoczenie dodatkowych wolumenów gazu do podziemnych magazynów na terytorium Unii Europejskiej. W opinii ekspertów może być to ruch pomocny w procesie stabilizacji sytuacji na rynku - skomplikowanej zresztą również „dzięki” działaniom Rosjan.

„Aleksieju Borysowiczu po zakończeniu wtłaczania gazu do podziemnych magazynów w Rosji (…) rozpocznij płynną i zaplanowaną operację w celu zwiększenia objętości gazu w Twoich obiektach w Europie - w Austrii i Niemczech” - powiedział Putin prezesowi Gazpromu.

Reklama
Reklama

W opinii rosyjskiego prezydenta taki krok umożliwi rzetelne i stabilne wypełnianie zobowiązań kontraktowych oraz zaopatrzenie w surowiec podczas okresu jesienno-zimowego. Stworzy także „korzystniejszą sytuację” na europejskim rynku energetycznym. „Tak zrobimy” - odparł Aleksiej Miller, niemal jak w serii żartów o Związku Sowieckim.

Tymczasem eksperci szacują, że PMG należące do Gazpromu zapełnione są obecnie w około 1/4. Oznacza to, że przed okresem zimowym Rosjanie opróżnili swoje magazyny do „niezwykle niskiego poziomu” - jak zauważa „Financial Times”. Moskwa pogłębiła w ten sposób problem związany z niedoborem surowca na rynku, napędzając szaleńczy rajd notowań „błękitnego paliwa”. 

„FT” zwraca uwagę, że kiedy za punkt wyjścia przyjmiemy pięcioletnią średnią dla tego czasu w roku, to okaże się, że w Europejskich magazynach brakuje około 14 mld m3 gazu. Ponad połowa tego wolumenu przypada na stronę rosyjską - 8 mld m3.

Reklama

Komentarze (3)

  1. ciekawy

    No i proszę. Ostatecznie upadł mit że NS2 to projekt czysto biznesowy.

  2. Niuniu

    No i proszę jak miło. Wcześniej we wtorek Ministerstwo Gospodarki Niemiec potwierdziło, że wydanie certyfikatu dla gazociągu Nord Stream 2 "nie zagrozi bezpieczeństwu dostaw gazu do Niemiec i Unii Europejskiej" - o jest ważnym administracyjnym krokiem umożliwiającym jego certyfikację w RFN. No i proszę już następnego dnia jest miły rosyjski gest przyjaźni - napełnimy do końca europejskie magazyny gazem - no może nie wszystkie ale na pewno te w Niemczech i Austrii. Po prostu bajka.

    1. Z dala od Polski.

      A czemu Rosja miałaby się przejmować wrogimi krajami jak Polska i Ukraina? Niech sobie kupują gaz gdzie chcą i za ile chcą. Jak ich to będze kosztować dużo więcej niż innych, to Putin uroni krokodyle łzy i wypije szmpanskoje wino. Przy obecnym zapotrzebowaniu, każdy kupi z pocałowaniem ręki rosyjski gaz. Na przykład Indie zaczeły kupować rosyjski LNG, pierwsza dostawa właśnie doszła. Rosja przestawia sie z europejskiego rynku na zaopatrywanie całego świata budując i rozbudowując instalacje LNG. Kto zapłaci więcej ten go dostanie. Niektórzy w Europie myśleli że Rosja jest uwiązana do EU, więc zmuszeni sprzedawać gaz i EU może jakoś dyktować ceny wolnorynkowe, a tu niespodzianka. W praktyce koło 2030 Rosja może być w dużej części niezależna od rynku europejskiego, dopiero wtedy zacznie się zabawa cenowa jak EU będzie musiała konkurować o dostawy z dalekim wschodem. Przedsmak mamy teraz ile to kosztuje. Wolny rynek obowiązuje w obie strony.

  3. ktr

    Cały zachód powinien się cieszyć że Car ich tak łagodnie potraktował. Proponuję jeszcze wysłanie przez KE i rządy paru krajów, okolicznościowych darów oraz zgody na uruchomienie NS2.

    1. w zielonych

      Najwazniejsze zeby wam płacili za tranzyt.Reszta to Pikuś Mniejszy 2.

Reklama