Gaz
Premier: w Niemczech poruszę tematy energetyczne, w tym temat Nord Stream 2
W czwartek w Niemczech poruszę tematy energetyczne, w tym temat Nord Stream 2 - zapowiedział w środę w Paryżu premier Mateusz Morawiecki. Wskazał na problem manipulacji cenowych na rynku gazu i gwałtownego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2.
Po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem Morawiecki był pytany, czy podczas swojego czwartkowego spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel poruszy temat cen energii i Nord Stream 2.
"Na pewno poruszymy tematy energetyczne, poruszę temat Nord Stream 2" - odparł premier.
Jak mówił, dziś widać, że manipulacje cenowe na rynku gazu, za które odpowiedzialny jest Gazprom, doprowadziły do kilkukrotnego wzrostu cen gazu. Dodał, że gwałtowny wzrost cen uprawnień do emisji CO2 prowadzi z kolei do ogromnego wzrostu cen na rynkach energii.
"My proponujemy, by ETS nie był rynkiem podatnym na spekulacje, nie był rynkiem, w którym gracze finansowi i inni, którzy nie potrzebują tych uprawnień, mogli spekulować na dalszą zwyżkę cen. Polska będzie przeciwdziałać tym działaniom w ramach polityki klimatycznej UE" - zapowiedział Morawiecki.
"Dziś koncentrując się na cenach energii wskazujemy na koszty generowane przez europejską politykę klimatyczną. To musi mocno wybrzmieć na Radzie Europejskiej w grudniu. Ja będę na ten temat dyskutował i jutro, i pojutrze z liderami europejskimi, ale także na forum Rady Europejskiej" - powiedział premier.
HeHe
"Dziś koncentrując się na cenach energii wskazujemy na koszty generowane przez europejską politykę klimatyczną. To musi mocno wybrzmieć na Radzie Europejskiej w grudniu. Ja będę na ten temat dyskutował i jutro, i pojutrze z liderami europejskimi, ale także na forum Rady Europejskiej" - powiedział premier." - Przede wszystkim aby coś "mocno wybrzmiało" w Radzie Europejskiej potrzebny jest znaczący lub przynajmniej szanowany w Unii mówca. Poza tym najwyraźniej myli on DYSKUSJĘ z poinformowaniem o swoim zdaniu na którego temat nikt z nim dyskutować nie będzie. Tym bardziej, że po pierwsze mowa o europejskiej polityce klimatycznej a po drugie działalność naszych władz spowodowała ich prawie zupełną izolację w organach Unii Europejskiej i na zdanie Morawieckiego w powyższych sprawach czy w sprawie Nord Stream 2 nie zwróci tam uwagi przysłowiowy pies z kulawą nogą. Morawiecki zawsze był i pozostał typowym, fredrowskim "Papkinem, lwem północy" w zabawny i zarazem żenujący sposób opowiadającym o swoich "przewagach" oraz znaczącej roli w najnowszej historii Polski od bohaterskiego rzucania kamieniami w samochody ZOMO, przez "pracę u podstaw" dojenia krów i młócenia cepem po negocjowanie naszej akcesji do Unii Europejskiej.