Polskę czeka biogazowa rewolucja

Bioenergia wciąż nie jest wykorzystywana w Polsce w istotny sposób. Nad Wisłą działa jedynie około 100 biogazowni rolnych i mniej niż 200 funkcjonujących przy oczyszczalniach ścieków. Jest to znacznie poniżej potencjału. Polska ma przecież wysoki udział użytków rolnych oraz lasów w całkowitej powierzchni, co przekłada się na szanse pozyskiwania biomasy. Patrząc przekrojowo, największe krajowe zasoby stanowi biomasa stała, w której skład wchodzi głównie drewno odpadowe z lasów, drewno poużytkowe oraz słoma. Niewykorzystane szanse widać wyraźnie w porównaniu z sąsiadami Polski.

Biogaz - a zwłaszcza biometan - jest w Europie paliwem powszechnie pozyskiwanym i używanym. 18 państw europejskich posiada zakłady produkcji biometanu. Liderem są Niemcy, gdzie działa ok. 10 tysięcy biogazowni, które produkują co najmniej miliard metrów sześciennych biometanu rocznie. W RFN działa też prawie 1300 jednostek kogeneracyjnych wykorzystujących to paliwo. Na drugim miejscu w rankingu uplasowała się Francja, a na trzecim – Włochy. Dobrze rozbudowany sektor biogazu ma też Dania i Wielka Brytania. Łącznie w Europie w 2018 roku działało 18 202 elektrowni biogazowych, dysponując łącznie mocą 11 GW oraz 729 biometanowni. 

Teraz jednak sytuacja ma się zmienić – wszystko dzięki ambitnym planom grupy PGNiG. Polski gigant gazowy jasno zaznaczył, że zamierza inwestować w pozyskiwanie gazu z biomasy. Według wyliczeń PGNiG, polski potencjał w tym zakresie wynosi od 7 do 8 mld metrów sześciennych rocznie. Dla porównania: wydobycie gazu z polskich źródeł konwencjonalnych sięga obecnie ok. 4 mld metrów sześciennych. Jest to z pewnością istotna szansa dla rolników, którzy będą w stanie zagospodarować materiały odpadowe z produkcji rolnej oraz zwiększyć areał upraw roślin energetycznych.

Model agregatu: CATERPILLAR CG170-12 Moc: 0,99MWe

Zapowiedzi inwestycyjne tak potężnej spółki, jak PGNiG, mają szanse pobudzić cały rynek i napędzić rozwój branży bioenergii. Pierwsze przykłady agregowania potencjału biomasy do pozyskiwania energii już się pojawiają. Widać to chociażby po kolejnych instalacjach dokonywanych przez firmę Eneria, polskiego lidera w zakresie agregatów prądotwórczych zasilanych różnorodnymi paliwami w tym gazami o zróżnicowanym pochodzeniu.

Nowe urządzenia wyprodukowane przez renomowaną firmę Caterpillar w roku 2019 znalazły się na wyposażeniu Biogazowni kontenerowej Łaźniki. Trafił tam agregat o mocy 1 MWe. W roku 2016 w Oczyszczalni Ścieków OSM Łowicz Eneria zainstalowała agregat o mocy 0,6 MWe. Z kolei w 2015 roku oddano do eksploatacji dwa urządzenia dla ZGO Gać zasilane biogazem ze składowania odpadów komunalnych o mocy 1,2 MWe.

W chwili obecnej Eneria realizuje zamówienie na przygotowanie projektu i instalację agregatu gazowego o mocy 0,499 MWe i prowadzi rozmowy z Inwestorami na dostawy kolejnych urządzeń od 0,49MW do 0,99 MWe.

Dzięki własnemu zespołowi projektantów i inżynierów, Eneria jest w stanie wesprzeć swoich Klientów na każdym etapie inwestycji w biogazownię – od jej planowania, projekt wykonawczy, poprzez realizację, na serwisie skończywszy. 

Polscy przedsiębiorcy są dopiero u progu biogazowej rewolucji. Choć proces ten dopiero się rozpędza, to właściciele firm i rolnicy mogą już teraz przeanalizować swoje możliwości w tym zakresie. Warto zerknąć w tym celu na doświadczenia podmiotów z Niemiec, Francji czy Włoch – na tych rynkach również pojawiają się produkty i usługi oferowane przez Enerię. Spółka ta zrealizowała m.in. inwestycję w agregat prądotwórczy dla francuskiej oczyszczalni ścieków Fonroche Bioquercy gdzie dostarczyła gazowy generator prądotwórczy o mocy 2 MWe. 

Tym samym widać, że firmy działające na polskim rynku, takie jak Eneria mają potencjał i wiedzę, którą mogą wesprzeć rodzimych inwestorów - gospodarstwa rolne - na drodze do wykorzystania potencjału biomasy do pozyskiwania darmowej i czystej energii.